3 
Rozgrywki II ligi zakończyły się wprawdzie przed tygodniem, ale emocje wciąż nie gasną. Jak informuje portal tvn24.pl, prezes Stali Stalowa Wola Tomasz Solecki w piątek złożył na policji zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi o możliwą korupcję na trzecim szczeblu rozgrywkowym.
Sprawa dotyczy propozycji, jaką działaczom klubu ze Stalowej Woli (Stal zajęła w tabeli 15. miejsce i spadła do 3. ligi) mieli złożyć przedstawiciele innego klubu.
"Z informacji od naszego rozmówcy wynikało, że ktoś podający się za osobę związaną z częstochowskim klubem (Skrą - przyp. red.) złożył działaczom z Podkarpacia następującą propozycję: w zamian za przekazanie 2 milionów złotych działacze Skry wycofaliby swój klub z rozgrywek 2. ligi. W ten sposób na zwolnione przez Skrę miejsce wskoczyłby pierwszy spadkowicz, czyli Stal Stalowa Wola" - czytamy na tvn24.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia uderzył piłkarza. W twarz!
Do sensacyjnych doniesień odniósł się prezes Skry Częstochowa, Artur Szymczyk. - Traktuję to jako dobry żart z pana strony. Dziękuję za rozmowę - skwitował działacz, kiedy z prośbą o komentarz zadzwonił dziennikarz Szymon Jadczak.
Co ciekawe, działacze Skry ostatecznie mieli przyznać, że kontaktowali się ze Stalą. O propozycji korupcyjnej - ich zdaniem - nie ma jednak mowy. Podobno chodziło o pomoc Stali w... sporze Skry z Pogonią Siedlce.
Zobacz:
II liga: Widzew Łódź wydał oświadczenie ws. incydentów na stadionie. "Sprawcy nie pozostaną bezkarni"
II liga. Zbigniew Boniek zniesmaczony stylem, w jakim awansował Widzew Łódź. "Słabo to wyglądało"
