Kilka dni temu podjęto decyzję, że w tym roku Złota Piłka nie zostanie przyznana. - To nie była łatwa decyzja, ale naprawdę martwiło nas, że Złota Piłka nie zostanie przyznana uczciwie - w ten sposób tłumaczy tę decyzję Pascal Ferre, redaktor naczelny "France Football".
Zgadza się z tym Rivaldo, legendarny brazylijski piłkarz. - To dobra decyzja, biorąc pod uwagę to, czego świat obecnie doświadcza. Decyzja ta jest szacunkiem wobec wszystkich, nie tylko dla samej piłki nożnej. Fakt nieprzyznania nagrody jest czymś, co warto odnotować - powiedział cytowany przez "Marcę".
Równocześnie Rivaldo odczuwa rozczarowanie względem Roberta Lewandowskiego, który nie tylko w jego oczach był faworytem, wyróżniającym się na tle innych zawodników. - Jestem pewien, że byłby jednym z najmocniejszych kandydatów do trofeum. Po tak wspaniałym sezonie był gotowy do rywalizacji z Lionelem Messim czy Cristiano Ronaldo. To stracona szansa dla całej trójki na Złotą Piłkę, ale przede wszystkim dla Lewandowskiego. Argentyńczyk i Portugalczyk zdobywali już to trofeum - mówił były piłkarz.
Rivaldo wśród faworytów widział też Kevina de Bruyne. Według Brazylijczyka w kolejnych latach może znaleźć się w elicie podczas kolejnego rozdania, czyli już w 2021 roku.
Do tej pory najlepszym wynikiem Roberta Lewandowskiego w walce o Złotą Piłkę było czwarte miejsce w 2015 roku. Wówczas znalazł się za Lionelem Messim, Cristiano Ronaldo i Neymarem. Były wielkie nadzieje, że w tym roku uzyska lepszy wynik, ale koronawirus wszystko zepsuł.
Czytaj też:
Liga Mistrzów. Bayern Monachium wrócił do treningów. Robert Lewandowski zaimponował muskulaturą
Niemcy są przekonani, że Robert Lewandowski powinien zdobyć Złotą Piłkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!