Notowania Franka Lamparda u kibiców Chelsea idą pod sam sufit. Mogli na niego liczyć, gdy był piłkarzem. Później został trenerem i szybko wskoczył w buty Maurizio Sarriego. Postawił na młodych, którzy dotąd stanowili zaciężną armię wypożyczonych. Tak okazało się, że można zrobić liderów z Masona Mounta czy Reece James obok doświadczonego Cesara Azpilicuety i Olivier Giroud. To oni grali pierwsze skrzypce w półfinale Pucharu Anglii.
Trener "The Blues" mógł odetchnąć już po wznowieniu drugiej połowy. Wtedy na 2:0 podwyższył 21-letni Mount. Zachował się jak doświadczony snajper, przejął podanie rywala i od razu trafił z kilkunastu metrów. Wcześniej, bo w doliczonym czasie pierwszej połowy pierwszego gola strzelił Giroud. Wykończył akcję po centrze Azpilicuety.
Koszmarna to była pierwsza połowa. Pełna przerw w grze i interwencji medyków. Sędzia doliczył aż 13 minut. Najwięcej czasu pochłonęła kontuzja Erica Bailly'ego, który dwa razy zderzył się z głową, długo był opatrywany przez lekarzy na murawie, a potem zniesiony na noszach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mario Balotelli znów zaskoczył swoich fanów! Zupełnie nowa fryzura
Po przerwie grę dużo lepiej zaczęli londyńczycy. Zdobyli drugą bramkę i naciskali dalej. Najczęściej robili to James i Antonio Ruediger. I to Niemiec przyczynił się w trzeciej akcji bramkowej. Szykował się do strzału w polu karnym i sprowokował Harry'ego Maguire'a do pechowej interwencji. Czubkiem buta uderzył piłkę i trafił ją do własnej siatki.
Czerwone Diabły były w słabej formie. Dali się zdominować rywalom, bez błysku grali Bruno Fernandes, Marcus Rashford i Anthony Martial. Dopiero w końcówce Francuz zagroził w polu karnym Chelsea i został sfaulowany przez Callum Hudsona-Odoia. Honor Manchesteru uratował z 11. metrów Fernandes.
W tym sezonie Lampard będzie miał okazję powalczyć o pierwsze trofeum w trenerskiej karierze. Jego Chelsea zapewniła sobie grę w finale z Arsenalem.
Manchester United - Chelsea FC 1:3 (0:1)
0:1 - Olivier Giroud 45+11'
0:2 - Mason Mount 46'
0:3 - Harry Maguire 74' (gol samobójczy)
1:3 - Bruno Fernandes 85' (rzut karny)
Manchester: David De Gea - Eric Bailly (45+2' Anthony Martial), Harry Maguire, Victor Lindelof - Aaron Wan-Bissaka (79' Timothy Fosu-Mensah), Fred (55' Paul Pogba), Nemanja Matić, Brandon Williams - Bruno Fernandes - Daniel James (56' Mason Greenwood), Marcus Rashford (79' Odion Ighalo).
Chelsea: Willy Caballero - Cesar Azpilicueta, Kurt Zouma, Antonio Ruediger - Reece James, Jorginho, Mateo Kovacić (86' Ruben Loftus-Cheek), Marcos Alonso - Willian (80' Callum Hudson-Odoi), Olivier Giroud (80' Tammy Abraham), Mason Mount (90+1' Pedro).
Żółta kartka: Pogba (Manchester).
Filip Burkhardt: Moja córka jest w pełni zdrowa. Teraz trzymamy kciuki za inne dzieciaki
Napastnik z kasety VHS. Tak Emmanuel Olisadebe został Polakiem