PKO Ekstraklasa. W Koronie Kielce idzie młodość. Ośmiu młodzieżowców kończyło mecz z Wisłą Płock

PAP / Andrzej Lange / Na zdjęciu: piłkarze Korony Kielce
PAP / Andrzej Lange / Na zdjęciu: piłkarze Korony Kielce

Trener Maciej Bartoszek w ostatnim czasie chętniej sięga po młodych piłkarzy. Wtorkowy mecz z Wisłą Płock (1:3) kończyło aż ośmiu młodzieżowców. - Byłem przygotowany na taką szansę - stwierdził pomocnik Iwo Kaczmarski.

[tag=562]

[/tag]Korona Kielce nie ma już nawet matematycznych szans na utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Trener Maciej Bartoszek zatem może z czystym sumieniem stawiać na młodych piłkarzy. - Emocje? Na pewno pozytywne. Byłem przygotowany na taką szansę. Pokazałem się z dobrej strony na treningach, dlatego trener na mnie postawił. Czy ją wykorzystałem? Powiedzmy, że jestem z siebie zadowolony, ale brakowało mi kilku celnych podań oraz odbiorów - skomentował Iwo Kaczmarski.

Dla 16-latka - mecz z Wisłą Płock (1:3) - był trzecim rozegranym na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej. - Za dużo jeszcze nie pograłem, jednak widoczny jest przeskok - w PKO Ekstraklasie o wiele szybciej gra się piłką, inni piłkarze mają również przewagę fizyczną. Staram się to jednak nadrabiać. Nie byłem zaskoczony, że zagrałem przez całe spotkanie. Dałem radę, w miarę solidnie to wyglądało w moim wykonaniu - dodał środkowy pomocnik kielczan.

Debiutu doczekał się Mateusz Sowiński. Jak smakuje gra w elicie? - Trochę musiałem na to czekać, ale myślę, że było warto - podkreślił. - Nie wszystko mi wychodziło, ale miałem fajny początek. Już przed meczem było takie założenie, że na murawie pojawi się więcej młodych zawodników. Nie było to najgorsze spotkanie Korony. Prowadziliśmy, zamknęliśmy Wisłę, która nie miała pomysłu na grę. Następnie popełniliśmy jednak dwa czy trzy błędy. Każdy z nas chce być na boisku i brać odpowiedzialność za drużynę - zapewnił rezerwowy spadkowicza.

O ocenę postawy młodych piłkarzy został poproszony Michal Papadopulos. - Nie zaprezentowali się źle. Po prostu muszą złapać trochę doświadczenia. Nie mamy już szans na utrzymanie, więc zagrali i nie dali plamy. W takich meczach powinni się odgrywać. Nie zmienia to faktu, że chcieliśmy uzyskać dobry wynik, chociaż remis poprawiłby nasze samopoczucie - podsumował Czech.

Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Co stanie się z Koroną Kielce po spadku? Kamil Kuzera: Trzymam mocno kciuki za nasz ukochany klub
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Transfery. Michael Gardawski chce odejść z Korony Kielce. Już są prowadzone rozmowy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny samobój z polskiej ligi

Komentarze (0)