PKO Ekstraklasa. Wojciech Kowalczyk wskazał, co pomogło Legii Warszawa. "Straszyć Kulenoviciem Europę to potężny błąd

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk

Legia Warszawa zdobyła czternaste w historii klubu mistrzostwo Polski. Zdaniem Wojciecha Kowalczyka pomogła w tym sprzedaż Sandro Kulenovicia. - Do października Legia była totalną cienizną - powiedział były piłkarz Legii i reprezentacji Polski.

W Legii Warszawa wiązano duże nadzieje z Sandro Kulenoviciem. Rosły Chorwat trafił do warszawskiego klubu w 2016 roku za 70 tysięcy euro. Miał być inwestycją w przyszłość, ale kariery nie zrobił. Za to Legia zrobiła na nim świetny interes, gdyż we wrześniu ubiegłego roku sprzedała go do Dinamo Zagrzeb za 1,6 mln euro.

Wojciech Kowalczyk uważa, że to najlepszy ruch Legii w minionym sezonie. - Oddano tego Kulenovicia. Oj, zakulawił on całą grę Legii ubiegłego lata w pucharach. Mieć Jose Kante i Carlitosa, a stawiać na takiego kołka... Fajnie, że wyjechał. Straszyć Europę Kulenoviciem to potężny błąd - powiedział Kowalczyk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Kulenović w Legii rozegrał 36 meczów i strzelił sześć bramek. Chorwatem zainteresował się nawet Juventus Turyn. Piłkarz trafił do drużyny do lat 19 tego klubu, ale spędził we Włoszech rok i wrócił do Warszawy. W sezonie 2019/20 zagrał dla Legii w jedenastu meczach, z czego w ośmiu eliminacji Ligi Europy. Łączny dorobek Chorwata to dwa gole, a Legia nie awansowała do fazy grupowej europejskich pucharów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny samobój z polskiej ligi

Kowalczyk jest zdania, że odejście Kulenovicia pomogło Legii w zdobyciu mistrzostwa Polski. Trener Aleksandar Vuković jesienią mógł stawiać na Jose Kante i Jarosława Niezgodę, a wiosną polskiego napastnika zastąpił Tomas Pekhart.

- Od października, gdy uporządkowano kadrę, była przygotowana jak należy, zaczęła wygrywać mecz za meczem i nikt nie był w stanie jej podskoczyć. Nie zapominajmy, że do października Legia była totalną cienizną. Mówimy o drużynie, która zremisowała z rywalem z Gibraltaru. Dlatego nawet dziś nie może popadać w samozachwyt - dodał Kowalczyk.

Legia po 36. kolejce ma 69 punktów na koncie i o sześć "oczek" wyprzedza drugiego w tabeli Lecha Poznań. Warszawski zespół w przyszłym sezonie walczyć będzie w eliminacjach Ligi Mistrzów. W dwóch pierwszych rundach Legia będzie rozstawiona.

Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Lechia - Legia. Przegląd wojsk na pierwszym planie. Za mało jakości piłkarskiej w Gdańsku
The Championship. Polska ofensywa naciera na Premier League po latach marazmu

Komentarze (0)