Serie A: Atalanta zatrzęsła twierdzą Juventusu. Stara Dama uratowała remis w hicie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
zdjęcie autora artykułu

Juventus FC był w dużych opałach w meczu z Atalantą BC. W pierwszej połowie był tłem dla przeciwnika, dwukrotnie musiał odrabiać stratę, a mimo to zdołał zapunktować. Cristiano Ronaldo ustalił wynik na 2:2 z rzutu karnego w 90. minucie.

Juventus FC i Wojciech Szczęsny mieli prawo do obaw już zanim rozpoczął się mecz. Na ich drodze stanął ćwierćfinalista Ligi Mistrzów, drużyna seryjnie zwyciężająca po restarcie Serie A, najbardziej bramkostrzelna i najlepiej punktująca na wyjazdach ekipa ligi. Komplementy pod adresem Neroblu można jeszcze długo wymieniać. To, że potrafią dominować na boisku, grać efektownie i notować takie same wyniki, wiadomo nie od wczoraj.

Atalanta przyjechała po pierwsze zwycięstwo na terenie Juventusu od 1989 roku. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego dali jasno do zrozumienia, że wszystkie historyczne i w większości niekorzystne dla nich serie nie mają znaczenia. W obecnej formie czuli się tak mocni, że dominowali przez całą pierwszą połowę na terenie lidera.

Atalanta zaczęła wymieniać dziesiątki podań i spychać przeciwników w pobliże bramki Wojciecha Szczęsnego. W 16. minucie piłka przechwycona przez Remo Freulera powędrowała przez Alejandro Gomeza do Duvana Zapaty. Kolumbijczykowi nie wypadało zmarnować pięknej asysty Argentyńczyka i strzelił na 1:0 w sytuacji sam na sam z reprezentantem Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

Trafienie Zapaty oznacza, że Atalanta ma w klasyfikacji strzelców Serie A trzech zawodników z minimum 15 golami na koncie. Kolumbijczyk dołączył do Luisa Muriela oraz Josipa Ilicicia. Akurat w Turynie ta trójka dorównała Muccinelliemu, Bonipertiemu oraz Hansenowi, którzy popisali się takim samym osiągnięciem w 1952 roku w barwach Juventusu.

"Witamina D", o której w tym tygodniu pisał dziennik "Tuttosport", nie działała na Juventus. Matthijs de Ligt był poniewierany przez Duvana Zapatę, a Paulo Dybala popełnił błąd przy golu i z trudem kreował sytuacje podbramkowe. W drugiej połowie Stara Dama potrzebowała diametralnie lepszej gry w ofensywie, żeby zaszkodzić Atalancie.

Impulsem dla Juventusu była bramka na 1:1 Cristiano Ronaldo. W 55. minucie Portugalczyk trafił z rzutu karnego. Bramkarz Atalanty liczył na to, że nie wybierze narożnika i doskoczy do piłki kopniętej przez Portugalczyka. Okazało się to niewykonalne zadanie, ponieważ Ronaldo strzelił zbyt dobrze. Jedenastka została podarowana gospodarzom przez przeciwnika, ponieważ Marten de Roon stał na skraju pola karnego i zablokował ręką wrzutkę Paulo Dybali.

Na tym etapie meczu podstawowe pytanie brzmiało, czy Atalanta wytrzyma narzucone sobie wysokie tempo, agresywny pressing, energiczne przesuwanie się po boisku. W rundzie jesiennej w Bergamo również prowadziła, ale pozwoliła Bianconerim odwrócić wynik 0:1 na 3:1.

Atalanta wyciągnęła wnioski i w rewanżu odżyła po zmianach przeprowadzonych przez Gian Piero Gasperiniego. Właśnie dublerzy przeprowadzili akcję bramkową na 2:1 w 80. minucie. Rusłan Malinowski dostał podanie od Luisa Muriela i pokonał Wojciecha Szczęsnego uderzeniem z kilkunastu metrów. Polak ponownie miał małe szanse na zatrzymanie piłki. Przy golach Neroblu nie należało go obarczać winą, a w pozostałych sytuacjach radził sobie.

Drużynie z Bergamo zabrakło niewiele do odniesienia historycznego zwycięstwa. Gola na 2:2 strzelił z rzutu karnego Cristiano Ronaldo. Jedenastka w 90. minucie została podyktowana za kolejne nonsensowne zagranie ręką. Tym razem Luisa Muriela. Dublet Portugalczyka sprawił, że w klasyfikacji strzelców ligi traci już tylko jednego gola do będącego na prowadzeniu Ciro Immobile. Cała ekipa z Turynu pozostaje na prostej drodze do zdobycia scudetto.

Juventus FC - Atalanta BC 2:2 (0:1) 0:1 - Duvan Zapata 16' 1:1 - Cristiano Ronaldo (k.) 55' 1:2 - Rusłan Malinowski 80' 2:2 - Cristiano Ronaldo (k.) 90'

Składy:

Juventus: Wojciech Szczęsny - Juan Cuadrado, Matthijs De Ligt, Leonardo Bonucci (82' Daniele Rugani), Danilo (56' Alex Sandro) - Adrien Rabiot, Rodrigo Bentancur, Blaise Matuidi (82' Aaron Ramsey) - Federico Bernardeschi (57' Douglas Costa), Paulo Dybala (69' Gonzalo Higuain), Cristiano Ronaldo

Atalanta: Pierluigi Gollini - Rafael Toloi, Jose Palomino (75' Mattia Caldara), Berat Djimsiti - Hans Hateboer, Marten De Roon, Remo Freuler (75' Adrien Tameze), Timothy Castagne - Alejandro Gomez (68' Rusłan Malinowski) - Josip Ilicić (58' Mario Pasalić), Duvan Zapata (67' Luis Muriel)

Żółte kartki: Bernardeschi, Cuadrado, Rabiot (Juventus) oraz Pasalić, Hateboer (Atalanta)

Sędzia: Piero Giacomelli

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Juventus FC 38265776:4383
2 Inter Mediolan 382410481:3682
3 Atalanta Bergamo 38239698:4878
4 Lazio Rzym 38246879:4278
5 AS Roma 382171077:5170
6 AC Milan 381991063:4666
7 SSC Napoli 381881261:5062
8 US Sassuolo 381491569:6351
9 ACF Fiorentina 3812131351:4849
10 Parma Calcio 1913 381471756:5749
11 Hellas Werona 3812131347:5149
12 Bologna FC 3812111552:6547
13 Cagliari Calcio 3811121552:5645
14 Udinese Calcio 381291737:5145
15 Sampdoria Genua 381262048:6542
16 Torino FC 381172046:6840
17 Genoa CFC 381091947:7339
18 US Lecce 38982152:8535
19 Brescia Calcio 38672535:7925
20 SPAL 38552827:7720

Czytaj także: Właściciel Sampdorii: Mieliśmy ponad 15 zakażonych koronawirusem Czytaj także: Gianluigi Buffon pobił rekord i snuje plany. "Chcę grać dopóki nie skończę 43 lat"

Źródło artykułu: