Fortuna I liga: Warta Poznań nie złożyła broni w walce o awans. Na przełamanie pokonała Zagłębie Sosnowiec

Newspix / Bartek Ziółkowski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań
Newspix / Bartek Ziółkowski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań

Jak po grudzie szło ostatnio Warcie Poznań, lecz drużyna Piotra Tworka wreszcie się przełamała i pokonała na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec 2:0, dzięki czemu zmniejszyła stratę do Stali Mielec.

Zieloni mieli za sobą trzy spotkania, w których wywalczyli zaledwie jeden punkt i wielu już nie dawało im szans na bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. W piątek pokazali jednak, że do końca nie złożą broni.

Pierwsze pół godziny było jeszcze dość wyrównane, choć już wtedy goście mieli optyczną przewagę. W ostatnim kwadransie przed przerwą zdecydowanie podkręcili tempo i objęli prowadzenie. Łukasz Spławski, który dopiero po raz pierwszy w tym sezonie wyszedł w podstawowym składzie, przejął piłkę po strzale Mariusza Rybickiego i stojąc tyłem do bramki, przelobował Krystiana Stępniowskiego. Takich goli nie ogląda się zbyt często, a doświadczony napastnik udowodnił, że choć grywa niewiele, wciąż jest w stanie bardzo pomagać zielonym. W piątek był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na boisku.

Przed zejściem do szatni poznaniacy powinni prowadzić wyżej. Fatalnie z bliska spudłował jednak Robert Janicki, a strzał Jakuba Kuzdry instynktownie zatrzymał Stępniowski.

Warta nie zrażała się tymi niepowodzeniami i po zmianie stron zadała kolejny cios. To była 50. minuta, z rzutu rożnego dośrodkował Jakub Kiełb, najwyżej w polu karnym wyskoczył Aleks Ławniczak i mocną główką pod poprzeczkę sprawił, że zrobiło się 0:2.

Podłamane Zagłębie próbowało jeszcze atakować, lecz robiło to nieudolnie. Po niektórych strzałach sosnowiczan piłka leciała za linię boczną, nie pomagały im też ironiczne reakcje trybun. Miejscowi kibice obśmiewali zagrania swoich zawodników, a ekipa Krzysztofa Dębka radziła sobie coraz gorzej i ostatecznie mogła nawet przegrać wyżej, gdyby Mateusz Kupczak wykorzystał rzut karny podyktowany za wątpliwy faul Bartłomieja Babiarza na Rybickim. Stępniowski wyczuł intencje najskuteczniejszego strzelca zielonych i odbił piłkę.

Warta zwyciężyła w Sosnowcu 2:0 i ma teraz 56 pkt. - o dwa mniej niż zajmująca 2. miejsce w tabeli Fortuna I ligi Stal Mielec. Zagłębie natomiast znajduje się w strefie spadkowej.

Zagłębie Sosnowiec - Warta Poznań 0:2 (0:1)
0:1 - Łukasz Spławski 39'
0:2 - Aleks Ławniczak 50'

W 90. minucie Mateusz Kupczak (Warta Poznań) nie wykorzystał rzutu karnego (Krystian Stępniowski obronił).

Składy:

Zagłębie Sosnowiec: Krystian Stępniowski - Dawid Ryndak, Tomasz Hołota, Kacper Łopata, Rafał Grzelak (55' Quentin Seedorf), Filip Karbowy (66' Rubio), Bartłomiej Babiarz, Tomasz Nawotka (69' Mateusz Szwed), Szymon Pawłowski, Patryk Małecki, Fabian Piasecki.

Warta Poznań: Adrian Lis - Jakub Kuzdra, Bartosz Kieliba, Aleks Ławniczak, Jakub Kiełb, Mateusz Kupczak, Łukasz Trałka, Mariusz Rybicki, Robert Janicki (67' Krzysztof Danielewicz), Michał Jakóbowski (82' Jakub Apolinarski), Łukasz Spławski (72' Mateusz Szczepaniak).

Żółte kartki: Tomasz Hołota, Rubio (Zagłębie Sosnowiec).

Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Stal Mielec 34 21 4 9 57:31 67
2 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 19 8 7 64:35 65
3 Warta Poznań 34 18 6 10 52:35 60
4 Radomiak Radom 34 16 9 9 52:45 57
5 Miedź Legnica 34 14 9 11 49:44 51
6 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 14 8 12 47:34 50
7 Chrobry Głogów 34 14 7 13 41:44 49
8 Puszcza Niepołomice 34 13 9 12 36:37 48
9 GKS Tychy 34 12 11 11 60:53 47
10 Stomil Olsztyn 34 13 7 14 30:38 46
11 Zagłębie Sosnowiec 34 12 8 14 49:55 44
12 Sandecja Nowy Sącz 34 12 8 14 45:49 44
13 Odra Opole 34 11 9 14 33:39 42
14 GKS Jastrzębie 34 9 14 11 41:46 41
15 GKS Bełchatów 34 11 7 16 36:45 40
16 Olimpia Grudziądz 34 11 7 16 45:56 40
17 Chojniczanka Chojnice 34 8 6 20 46:67 30
18 Wigry Suwałki 34 7 5 22 27:57 26

Czytaj także: Podbeskidzie Bielsko-Biała pokonało Radomiaka. PKO Ekstraklasa jest na wyciągnięcie dłoni

Czytaj także: Warta Poznań ponownie pokonana. Puszcza Niepołomice królową wyjazdów

ZOBACZ WIDEO: Stadion RKS-u Okęcie zalany przez ulewy i strażaków. "Przy wsparciu miasta zaoferowaliśmy pomoc"

Źródło artykułu: