W trzech ostatnich meczach Widzew Łódź zdobył tylko punkt. Zespół ten zawiódł w ostatnim spotkaniu przeciwko Pogoni Siedlce. Łodzianie przegrali 1:3, co kibice tego klubu przyjęli z ogromnym rozczarowaniem. Atmosfera w Widzewie jest coraz bardziej nerwowa, a fani obawiają się, że awans znów wymknie się drużynie z rąk.
Mecz Pogoni z Widzewem oglądał w internecie m.in. Zbigniew Boniek. Towarzyszył mu wnuk. Prezes PZPN po zakończeniu meczu nie ukrywał swoich emocji. "Nawet młody nie wierzył, że to można przegrać" - napisał po spotkaniu Boniek.
Łódzki zespół prowadził od 18. minuty po golu, którego zdobył Henrik Ojamaa. Pogoń w drugiej połowie wyrównała, a w końcówce strzeliła kolejne dwa gole. Dzięki triumfowi siedlecki zespół przesunął się na ósme miejsce w tabeli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!
Widzew od powrotu po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa rozegrał osiem meczów, z których wygrał tylko dwa, kolejne dwa zremisował, a czterokrotnie musiał uznać wyższość przeciwników.
To spowodowało, że łodzianie spadli w tabeli na drugie miejsce i mają tylko punkt przewagi nad trzecim GKS-em Katowice. Do Fortuna I ligi awansują dwie najlepsze drużyny, a zespoły z miejsc 3-6 będą rywalizować o awans w barażach.
Nawet młody nie wierzył, ze to można przegrać pic.twitter.com/n3F9rWdRig
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 5, 2020