40-letni Xavi, o którym media spekulowały, że w nowym sezonie będzie następcą Quique'a Setiena w Barcelonie (więcej TUTAJ), w niedzielę niepodziewanie przedłużył umowę z katarskim Al-Sadd. Kontrakt ma obowiązywać do końca sezonu 2020/21.
Legendarny gracz Dumy Katalonii zakończył karierę zawodniczą w Al-Sadd w 2019 r. Działacze Barcelony podobno kusili Xaviego wizją zarobków na poziomie 5,4 miliona funtów rocznie.
"Teraz Barcelona będzie musiała na niego poczekać przynajmniej rok" - komentuje portal goal.com. Zdaniem "Mundo Deportivo" sprawa nie jest jednak przesądzona. Dziennikarze gazety twierdzą bowiem, że Xavi zawarł w kontrakcie z Al-Sadd klauzulę, na mocy której będzie mógł odejść z klubu praktycznie w każdej chwili.
- Chcę wrócić do Barcelony. Jestem tym bardzo podekscytowany. Myślę, że mogę wnieść coś nowego dla piłkarzy. Chciałbym współpracować z ludźmi, którym ufam. W szatni nie może być nikogo toksycznego - mówił jakiś czas temu Xavi, pytany o możliwość pracy na Camp Nou.
OFFICIAL: Xavi has signed a contract extension at Al-Sadd until the end of the 2020-21 season
— Goal (@goal) July 5, 2020
Barcelona will have to wait pic.twitter.com/ZTCUEMkCfu
Zobacz:
La Liga. Xavi potwierdził odrzucenie oferty Barcelony. "Jest na to za wcześnie"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!