Bundesliga. Leroy Sane w Bayernie Monachium. Skazany na sukces

Getty Images /  M. Donato/FC Bayern / Na zdjęciu: Leroy Sane
Getty Images / M. Donato/FC Bayern / Na zdjęciu: Leroy Sane

Bayern Monachium doczekał się! Ich szeregi zasilił Leroy Sane. - To atrakcja dla Bundesligi. Świetna robota! - przyklaskuje Philipp Kessler, niemiecki dziennikarz.

Ten transfer porównują w Monachium do głośnych przyjść Francka Ribery'ego albo Arjena Robbena. Obaj na lata zostali liderami Bayernu, a w 2013 poprowadzili go do wygrania Ligi Mistrzów. Przed sezonem odeszli z Monachium, a klub naprędce nie znalazł klasowych następców. Lukę ma wypełnić Leroy Sane. Z marszu staje się gwiazdą Bundesligi. Eksperci nazywają go jednym z najbardziej utalentowanych graczy młodego pokolenia.

"Brawo dla Salihamidzicia"

- To będzie atrakcja dla Bundesligi - przyznaje Philipp Kessler, niemiecki dziennikarz. - Sane jest niesamowitym piłkarzem, bardzo szybkim, dynamicznym i z bardzo dobrą techniką. Będzie to ważna część ofensywy Bayernu. Brawa dla dyrektora sportowego Hasana Salihamidzicia i jego współpracowników. Świetna robota! - dodaje.

Transferowi towarzyszył duży rozgłos. Już rok temu Bayern chciał ściągnąć Sane do siebie. Wtedy sprawy pokrzyżowała kontuzja. Ale kiedy piłkarz wylądował już w Monachium, dziennikarze pilnowali go na każdym kroku. W czwartek media społecznościowe obiegły zdjęcia piłkarza m.in. na lotnisku i w klinice, w której przechodził badania medyczne przed podpisaniem umowy. Dzień później mistrz Niemiec potwierdził wyczekiwany zakup. Według mediów zapłacił za Niemca ok. 50 mln euro.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

Potwierdza to Kessler i dodaje: - Bayern nie będzie też budował dla niego komina płacowego. To dobrze wpłynie na atmosferę. Nikt nie będzie zazdrościł jego wypłaty. To naturalne, że Robert Lewandowski i Manuel Neuer powinni zarabiać najwięcej. A Sane będzie prawdopodobnie pobierał pensję podobną do Thomasa Muellera - tłumaczy Niemiec.

Wśród przyjaciół

Choć 24-latek ostatnie cztery lata spędził w Anglii, nie powinien mieć problemów z aklimatyzacją. W Bayernie spotka kolegów z reprezentacji Niemiec. - Jego najlepszym przyjacielem jest Jerome Boateng. Dobre relacje ma także z Serge'em Gnabrym, Joshuą Kimmichem, Kilkasem Suele i Leonem Goretzką, z którym grał kiedyś w Schalke. Znają się od lat - opowiada Kessler.

Sane wystąpił w 135 meczach Manchesteru City. Strzelił w nich 39 goli i 45 razy asystował. Jednak w tym sezonie Premier League zagrał tylko raz. Dopiero wraca do zdrowia po zerwaniu więzadeł. Z Bayernem pomocnik podpisał pięcioletnią umowę.

Koronawirus znów uderza w Czechy. Zakażeni piłkarze w MFK Karvina

Leroy Sane w Bayernie Monachium, czyli spełnione życzenie Roberta Lewandowskiego

Komentarze (4)
avatar
Stevie Wonder
4.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Najważniejsze żeby podawał Drewniakowi. Tylko to go ratuje w oczach owieczek Drewniaka. 
avatar
Dżorcz Klunej
3.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poprawcie ten błąd odnośnie Niklasa Suele bo aż oczy bolą. 
avatar
peppep
3.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak trener który pozbył się Sancho i Sane, to musi być bardzo słaby trener i powinni go wywalić