Bundesliga. Dawid Kownacki podzielił kibiców Fortuny Duesseldorf

Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Dawid Kownacki
Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Dawid Kownacki

Rekordowy transfer, kontuzja, a na koniec spadek do 2. Bundesligi i zero goli. Dla Dawida Kownackiego ten sezon to rollercoaster z przykrym zakończeniem. - Kibice są podzieleni w jego ocenie - mówi nam dziennikarz z Duesseldorfu.

Smutek i ogromny zawód panował w szatni Fortuny Duesseldorf po ostatniej kolejce Bundesligi. Do samego końca mieli szansę, żeby utrzymać się w Bundeslidze. Cały czas byli w walce o baraże. Porażka 0:3 w ostatnim meczu z Unionem Berlin wszystko przekreśliła. Piłkarze schodzili z murawy załamani. Wśród nich Dawid Kownacki.

Kibice podzieleni

Polak był jedną z największych nadziei na pozostanie w elicie. Latem Fortuna zapłaciła za niego rekordowe w swojej historii 7,5 mln euro. Dyrektor sportowy Lutz Pfannenstiel zaryzykował i namaścił Kownackiego na lidera ofensywy. Razem z trenerem opowiadał o nim z wielkim entuzjazmem. Piłkarz choć liczył na świetny sezon, nie spełnił oczekiwań. Fortuna będzie grać na zapleczu Bundesligi, a Kownacki kończy rozgrywki bez gola i asysty. Dwa czerwone zera ciążą na koncie napastnika.

- Kiedy przychodzi rozmawiać o Dawidzie, kibice są bardzo podzieleni - opowiada Patrick Scherer, dziennikarz "Rheinische Post". - Różnie tłumaczą powody, dlaczego nie pokazał w Fortunie pełni swojego potencjału. Jedni mówią, że to przez kontuzje. Drudzy podkreślają, że Friedhelm Funkel wystawiał go na skrzydle, a nie na środku ataku. Jeszcze inni stracili nadzieję. Uważają, że nie jest w stanie grać lepiej i nie był wart rekordowych pieniędzy - dodaje.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo

Jeszcze wcześniej suchej nitki na 23-latku nie zostawili dziennikarze "Kickera". W grudniowym rankingu ocenili go na drugiego najgorszego piłkarza ligi.

Od zera

Nie miał szczęścia polski napastnik w tym sezonie. Najpierw Funkel próbował go na nowej pozycji. Przestawił z pozycji napastnika na skrzydło. Potem przytrafiła się kontuzja kolana, stracił przez nią cztery miesiące. Zdążył wyleczyć się na ostatnie kolejki. A miał on zapełnić lukę w ofensywie po Dodim Lukebakio i Benito Ramanie. Dlatego też w tym sezonie Fortuna miała problemy w ataku i strzeliła najmniej goli w lidze (36).

W nowym sezonie Kownacki od zera będzie walczył o zaufanie. W klubie nie ma już trenera Funkela i dyrektora Pfannenstiela. Pierwszy został zwolniony w styczniu, drugi odszedł po zakończeniu rozgrywek. Postawił wszystko na jedną kartę wyciągając Polaka z Sampdorii. Liczył, że będzie to jego kolejny strzał w "10". Prawie jak ten, gdy ściągał z Brazylii Roberto Firmino do Hoffenheim w 2011 roku. Dziś jest gwiazdą Liverpoolu i mistrzem Anglii.

- Oczywiste, że spadek zasmucił wszystkich w Duesseldorfie. Ale nikt nie popada w rozpacz. Od początku było jasne, że tak może się stać. Dlatego większość kibiców traktuje to jako wypadek przy pracy, który trzeba naprawić w następnym sezonie - tłumaczy Scherer.

Fortuna skończyła sezon na przedostatnim miejscu w Bundeslidze. Do miejsca gwarantującego grę w barażach zabrakło jej punktu.

Alphonso Davies. Ucieczka z piekła

Hiszpania. Najlepsza liga świata niedostępna dla Polaków

Komentarze (7)
avatar
PosluchajMnieUwaznie
2.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niestety ale Dawid niesportowo sie prowadzi i chyba sam juz zdaje sobie sprawe ze swiata nie zawojuje. Wystarczy mu ze ma pieniadze. Gdy spojrzy sie na jego obecne zdjecia, wyglada jak pączek 
avatar
Stano
30.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kownacki to piłkarska wydmuszka, pisałem o tym w 2017 roku. 
avatar
NaturalBornLeader
30.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cięzko się spodziewać czegoś innego niż spadek, jesli w Bundeslidze opierasz swoją ofensywę i jej gwiazdą jest ktoś taki jak Dawid Kownacki. 
avatar
janusz antoni z Poznania
30.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Karbownik może jeszcze zrobi karierę, ale taki Jóźwiak...III Bundesliga. Lepiej by było, żeby tak młodzi piłkarze pograli jeszcze w polskiej lidze. 
Olo77
30.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może to wszystko mental nie ten. W jakimś wywiadzie na YT Kownacki jasno powiedział że widzi się jako gracza defensywnego! Skoro tak to widzi to jak ma dobrze grać w napadzie?