W sezonie 2003/2004 Cracovia występowała na zapleczu Ekstraklasy i awansowała do elity po zwycięskich barażach z Górnikiem Polkowice (4:0, 4:0). Po latach okazało się, że wyniki 18 z 30 ligowych spotkań Pasów próbował ustawić Jacek P., były sędzia i obserwator PZPN. Szczegóły TUTAJ.
W styczniu bieżącego roku P. został skazany za to przez krakowski sąd w pierwszej instancji. Sąd uznał ponadto, że przy dwóch czynach korupcyjnych z P. współpracował Rafał R. To znany w środowisku kibic Cracovii, który w trakcie tamtego sezonu był przedstawicielem miasta w radzie nadzorczej klubu.
Ten formalny związek R. z Cracovią pozwolił rzecznikowi dyscyplinarnemu PZPN Adamowi Gilarskiemu złożyć do Komisji Dyscyplinarnej wniosek o ukaranie klubu z Kałuży 1. Więcej TUTAJ. Gilarski złożył wniosek bez propozycji sankcji, a według regulaminu dyscyplinarnego PZPN, Pasom grozi kara odjęcia od 3 do 30 punktów w kolejnym sezonie i grzywna do 5 mln zł (§2 art. 17 regulaminu dyscyplinarnego).
Cracovia uznała odpowiedzialność P. i R., dlatego złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze, ale zaproponowała tylko grzywnę bez odejmowania punktów. W czwartek odbyło się pierwsze posiedzenie w sprawie. Komisja nie zdecydowała się na wydanie orzeczenia i sprawa będzie rozpatrywana na kolejnych posiedzeniach.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Nieodpowiedzialne zachowanie kibiców Legii. Minister Szumowski zabrał głos