La Liga. Sociedad - Real Madryt. Królewscy nowym liderem! Kontrowersja w 68. minucie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Juan Herrero / Na zdjęciu: Marcelo (w środku) oraz Cristian 'Portu' (trzeci od prawej)
PAP/EPA / Juan Herrero / Na zdjęciu: Marcelo (w środku) oraz Cristian 'Portu' (trzeci od prawej)
zdjęcie autora artykułu

Real Madryt pokonał w meczu wyjazdowym Real Sociedad 2:1 i został nowym liderem La Liga. Do kontrowersyjnego zdarzenia doszło w 68. minucie, kiedy sędzia nie uznał gola dla gospodarzy.

W piątek dwa punkty zgubiła Barcelona, która 0:0 zremisował z Sevillą. Real Madryt był świadomy, że w przypadku wygranej z Realem Sociedad zrówna się punktami z mistrzami Hiszpanii i zostanie nowym liderem. Problem w tym, że niedzielny rywal Królewskich potrafi grać z wybrańcami Zinedina Zidane'a, co więcej potrafi z nim wygrywać.

W premierowej odsłonie piłkarze wykreowali sobie niewiele okazji. Już w pierwszej akcji goście powinni zdobyć gola. Fede Valverde wycofał piłkę do Viniciusa Juniora, ten uderzył tzw. fałszem, ale przestrzelił.

W kolejnych minutach obserwowaliśmy sporo technicznej gry, która mogła się podobać, ale niewiele z niej wynikało. Królewscy kolejną szansę na bramkę wykreowali sobie w 34. minucie. Strzał Karima Benzemy obronić zdołał Alex Remiro. Z kolei dwie minuty przed przerwą próbę Juniora odbił przed siebie bramkarz gospodarzy.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy

Drugą połowę goście rozpoczęli od zdecydowanego ataku. W 48. minucie Junior wpadł z piłką w pole karne i kiedy składał się do strzału z sześciu metrów został przewrócony przez Diego Llorente. Sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Sergio Ramos. Kilka minut później defensor zderzył się kolanem z Aleksandrem Isakiem i na boisku wytrwał zaledwie do 60. minuty.

Po godzinie gry coraz więcej do powiedzenia mieli miejscowi. W 68. minucie do siatki z ok. 17 metrów trafił Adnan Januzaj. Sędzia trafienia nie uznał twierdząc, że stojący na spalonym Mikel Merino utrudniał interwencję Thibaut Courtois. Arbiter nie skorzystał nawet z powtórki sytuacji.

Dwie minuty później było 0:2. Fede Valverde zagrał do Karima Benzemy, Francuz przyjął piłkę barkiem i strzałem między nogami obrońcy pokonał Remiro. Tym razem sędzia skorzystał z podpowiedzi z wozu VAR i bramkę ostatecznie uznał.

Po stracie drugiego gola gospodarze starali się złapać kontakt bramkowy. Dopiero w 73. minucie Real Sociedad oddał pierwszy celny strzał w meczu. Aleksander Isak uderzył wprost w bramkarza.

Siedem minut przed końcem gospodarze zdobyli gola. Roberto Lopez zagrywał do Williana  Jose, piłkę przejął jednak Merino i mocnym strzałem od poprzeczki trafił do bramki.

Na więcej Realu Sociedad nie było stać i Real Madryt po wygranej został nowym liderem La Liga. Królewscy wyprzedzili Barcelonę dzięki lepszemu bilansowi w bezpośrednich starciach (0:0 i 2:0).

Real Sociedad - Real Madryt 1:2 (0:0) 0:1 - Sergio Ramos (k.) 50' 0:2 - Karim Benzema 70' 1:2-  Mikel Merino 83' Składy:

Real Sociedad: Alex Remiro - Andoni Gorosabel (60' Aritz Elustondo), Diego Llorente, Robin Le Normand, Nacho Monreal - Igor Zubeldia Elorza (79' Martín Zubimendi), Mikel Merino - Portu, Martin Odegaard (79' Roberto Lopez), Mikel Oyarzabal (60' Adnan Januzaj) - Alexander Isak (79' Willian Jose).

Real Madryt: Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Raphael Varane, Sergio Ramos (60' Eder Militao), Marcelo (89' Ferland Mendy) - Fede Valverde (89' Luka Modrić), Casemiro, Toni Kroos - James Rodriguez (79' Marco Asensio), Karim Benzema (79' Mariano Diaz), Vinicius Junior.

Żółte kartki: Zubeldia, Gorosabel, Llorentem Merino (Sociedad) oraz Casemiro, Modrić (Madryt).

Sędzia: Javier Estrada.

* * * Celta Vigo - Deportivo Alaves 6:0 (4:0) 1:0 - Murillo 14' 2:0 - Aspas (k.) 20' 3:0 - Rafinha 40' 4:0 - Rafinha 41' 5:0 - Nolito (k.) 78' 6:0 - Mina 86'

Valencia CF - Osasuna Pampeluna 2:0 (2:0) 1:0 - Guedes 12' 2:0 - Rordigo 35'

Czytaj także: La Liga. Atletico Madryt uratowało zwycięstwo. Sędziowie nie popełnili błędu jak Anglicy La Liga. Różnica zdań w FC Barcelona. Setien nie zgadza się z Pique. Chodzi o Real Madryt

[multitable table=1147 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: