Bundesliga. Bitwa o srebro. Robert Lewandowski spróbuje dobić do "50"

PAP/EPA / LARS BARON / Na zdjęciu: Emre Can (przy piłce)
PAP/EPA / LARS BARON / Na zdjęciu: Emre Can (przy piłce)

33. kolejka zostanie rozegrana już w formule multiligi. Najważniejsze wydarzenie łatwo jest wskazać. Trzeci RB Lipsk zmierzy się z drugą Borussią Dortmund.

Były w tym sezonie tygodnie, a nawet miesiące, w których najgroźniejszym konkurentem Bayernu Monachium w wyścigu po mistrzostwo Niemiec była Borussia Dortmund. Były i takie, w których największą presję na Bawarczykach wywierał RB Lipsk. Na koniec Bayern tradycyjnie okazał się klasą sam dla siebie, a tytuł zapewnił sobie we wtorek odnosząc już 14. zwycięstwo z rzędu. Nikt nie był w stanie wytrzymać takiego tempa. Robert Lewandowski i spółka ponownie okazali się najlepsi w kraju, a drużyny z Lipska i Dortmundu muszą zająć się sobą i rozstrzygnąć sprawę wicemistrzostwa.

Drużyny rozbudziły oczekiwania wobec rewanżu swoim pojedynkiem w rundzie jesiennej. Oddały 26 strzałów, z czego 14 celnych, a sześć do bramki. Borussia prowadziła w Dortmundzie 2:0, później 3:2, ale w obu przypadkach dała się złapać i atrakcyjne widowisko zakończyło się remisem 3:3. Dwa gole wbił drużynie Łukasza Piszczka - Timo Werner, a rewanż może być jego ostatnim występem w roli gospodarza na Red Bull Arenie.

Borussia jedzie do Lipska z trzema punktami przewagi nad trzecim w tabeli przeciwnikiem. W razie zwycięstwa, zostanie wicemistrzem. W razie porażki, zostanie wyprzedzona. Mogła mieć spokój już po poprzednim spotkaniu, ale rozczarowała i przegrała w Dortmundzie 0:2 z 1.FSV Mainz. - Byłem zły. Zresztą wszyscy byliśmy źli. Nie wygrywaliśmy piłek i nie byliśmy skupieni. Mam nadzieję, że w Lipsku pokażemy, że ostatnia porażka była wypadkiem przy pracy - mówi trener Lucien Favre.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy

- Wicemistrzostwo Niemiec to nie tylko sprawa pieniędzy, ale również prestiż. Bronimy tej pozycji z poprzedniego sezonu. Ten również jest dobry w naszym wykonaniu i chcemy to potwierdzić drugim miejscem - dodaje Michael Zorc, dyrektor Borussii na konferencji prasowej, na którą po raz pierwszy od wybuchu epidemii weszli osobiście lokalni dziennikarze.

RB Lipsk był już wicemistrzem Niemiec w 2017 roku. Znalazł się wtedy w końcowej tabeli przed Borussią właśnie dzięki udanemu finiszowi. - Ponownie chcemy wziąć sprawy w swoje ręce - zapowiada trener Julian Nagelsmann. - Borussia ma już zapewniony awans do Ligi Mistrzów, a my z jednej strony atakujemy jej pozycję, a z drugiej strony czujemy pewną presję z niższych lokat. Mamy dwie piłki meczowe, ale zamierzamy wykorzystać już tę pierwszą, zwłaszcza że zagramy u siebie. Spodziewam się, że Borussia, po ostatniej porażce z Mainz, będzie szukać rehabilitacji na naszym stadionie.

Piłkarze Bayernu mogliby przyglądać się rywalizacji o srebrne medale z zaciekawieniem, gdyby nie to, że równocześnie zagrają swój mecz. Przeciwnikiem najlepszego klubu Bundesligi będzie SC Freiburg - drużyna raczej oszczędna w działaniu, która mało goli strzela, niewiele traci. Jest niepokonana od trzech kolejek, a że w tym okresie pokonała Borussię M'gladbach oraz Herthę BSC, ma prawo przyjechać do Monachium zbudowana. Do siódmego miejsca w tabeli, premiowanego awansem do Ligi Europy, traci punkt. Co prawda w tym wieku nie zwyciężyła na stadionie Bayernu, ale w poprzednim sezonie potrafiła tam zremisować i liczy chociaż na powtórkę.

Jesienią we Freiburgu było 3:1 dla Bayernu, a jednego z goli strzelił niezawodny Robert Lewandowski. Było to jedno z 31 trafień kapitana reprezentacji Polski w Bundeslidze, a także jedno z 46 w tym sezonie na wszystkich frontach. Napastnikowi Bayernu może niebawem stuknąć "50" i byłoby to pierwsze takie osiągnięcie w jego karierze. Ponadto ma jeszcze dwie kolejki, żeby zwiększyć presję na Ciro Immobile w walce o Złotego Buta. Król Rzymu czeka w blokach na restart Serie A, pozostaje faworytem rankingu, ale Lewandowski ma jeszcze dwa mecze na zmniejszenie notowań Immobile.

Hertha BSC z Krzysztofem Piątkiem w składzie podejmie Bayer 04 Leverkusen walczący o awans do Ligi Mistrzów. Kolejne nerwowe dwie godziny czekają Fortunę Duesseldorf oraz Werder Brema. Oba kluby zagrają z rywalem z dołu tabeli, dzieli je punkt, a przedłużyć nadzieje na pozostanie w Bundeslidze poprzez baraże może już tylko jeden.

33. kolejka Bundesligi:

Bayern Monachium - SC Freiburg / sob. 20.06.2020 godz. 15:30

Fortuna Duesseldorf - FC Augsburg / sob. 20.06.2020 godz. 15:30

1.FC Koeln - Eintracht Frankfurt / sob. 20.06.2020 godz. 15:30

Hertha BSC - Bayer 04 Leverkusen / sob. 20.06.2020 godz. 15:30

TSG 1899 Hoffenheim - Union Berlin / sob. 20.06.2020 godz. 15:30

1.FSV Mainz 05 - Werder Brema / sob. 20.06.2020 godz. 15:30

SC Paderborn 07 - Borussia M'gladbach / sob. 20.06.2020 godz. 15:30

RB Lipsk - Borussia Dortmund / sob. 20.06.2020 godz. 15:30

Schalke 04 Gelsenkirchen - VfL Wolfsburg / sob. 20.06.2020 godz. 15:30

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 34 26 4 4 100:32 82
2 Borussia Dortmund 34 21 6 7 84:41 69
3 RB Lipsk 34 18 12 4 81:37 66
4 Borussia M'gladbach 34 20 5 9 66:40 65
5 Bayer 04 Leverkusen 34 19 6 9 61:44 63
6 TSG 1899 Hoffenheim 34 15 7 12 53:53 52
7 VfL Wolfsburg 34 13 10 11 48:46 49
8 SC Freiburg 34 13 9 12 48:47 48
9 Eintracht Frankfurt 34 13 6 15 59:60 45
10 Hertha Berlin 34 11 8 15 48:59 41
11 1.FC Union Berlin 34 12 5 17 41:58 41
12 Schalke 04 Gelsenkirchen 34 9 12 13 38:58 39
13 1.FSV Mainz 05 34 11 4 19 44:65 37
14 1.FC Koeln 34 10 6 18 51:69 36
15 FC Augsburg 34 9 9 16 45:63 36
16 Werder Brema 34 8 7 19 42:69 31
17 Fortuna Duesseldorf 34 6 12 16 36:67 30
18 SC Paderborn 07 34 4 8 22 37:74 20

Czytaj także: Polak pomaga Polakowi. Miroslav Klose będzie trenował Roberta Lewandowskiego

Czytaj także: Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię

Źródło artykułu: