Transfery. Media: Timo Werner chce jak najszybciej przejść do Chelsea. Nie pomoże RB Lipsk w Lidze Mistrzów

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / HANNIBAL HANSCHKE / Na zdjęciu: Timo Werner
PAP/EPA / HANNIBAL HANSCHKE / Na zdjęciu: Timo Werner
zdjęcie autora artykułu

Transfer Timo Wernera z RB Lipsk do Chelsea ma zostać ogłoszony w najbliższych dniach. Według informacji niemieckich mediów, napastnikowi spieszy się do Anglii tak bardzo, że nie pomoże swojemu obecnemu zespołowi w końcowej fazie Ligi Mistrzów.

Wszystko wskazuje na to, że najgroźniejszy rywal Roberta Lewandowskiego w walce o tytuł króla strzelców Bundesligi, Timo Werner, w przyszłym sezonie występować będzie w Premier League. Według nieoficjalnych doniesień Chelsea FC zapłaci RB Lipsk ok. 55-60 mln euro (więcej TUTAJ>>).

Jak informuje "Bild", Werner jest zdecydowany na "błyskawiczną" przeprowadzkę do Anglii. Rozegra jeszcze trzy spotkania w Bundeslidze (sezon w Niemczech kończy się 27 czerwca), a następnie przeniesie się do Londynu.

Jeśli tak się stanie, będzie to spory problem dla RB Lipsk, który walczy jeszcze w Lidze Mistrzów. Zespół Juliana Nagelsmanna awansował do ćwierćfinału. Z uwagi na pandemię koronawirusa rozgrywki europejskie zostaną dokończone w sierpniu, w formule Final Eight (prawdopodobnie w Lizbonie - więcej TUTAJ>>).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!

Wprawdzie UEFA zezwoliła na to, by piłkarze, którym kończą się kontrakty lub którzy planują zmianę klubu, mogli reprezentować dotychczasowy zespół po 30 czerwca br., ale Werner najwyraźniej nie chce skorzystać z tego przepisu.

Warto także zaznaczyć, że Werner nie będzie mógł zagrać w barwach Chelsea w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium (w pierwszym meczu Bawarczycy wygrali w Londynie 3:0).

Timo Werner strzelił w tym sezonie 25 goli w 31 spotkaniach Bundesligi, a także 4 gole w 8 meczach Ligi Mistrzów.

Czytaj także: Frank Lampard odbudowuje potęgę Chelsea. Takich transferów nie było w Londynie od lat

Źródło artykułu: