Wznowienie sezonu Premier League zaplanowane jest na 17 czerwca. Kluby mają już zezwolenie na odbywanie grupowych treningów, by jak najlepiej przygotować się do dalszej części rozgrywek. Władze angielskiej federacji pracują za to nad przepisami, które umożliwią powrót kibiców na trybuny angielskich stadionów.
Jak informuje "Daily Mail", władze FA chcą, by na finał Pucharu Anglii weszło aż 20 tysięcy kibiców. Postawiono jednak jeden warunek. Współczynnik reprodukcji koronawirusa - czyli zdolności do rozprzestrzeniania się go wśród ludzi - ma wynieść poniżej 0,5. Mecz miałby odbyć się 1 sierpnia na stadionie Wembley w Londynie.
Stadion Wembley ma pojemność 90 tysięcy miejsc. 20 tysięcy fanów - po dziesięć tysięcy kibiców drużyn grających w finale - miałoby zostać tak rozsadzonych po obiekcie, by spełnić wszystkie wymogi reżimu sanitarnego i ograniczyć ryzyko zakażenia koronawirusem.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"
Jeśli współczynnik reprodukcji wirusa spadłby poniżej 0,5 to finał Pucharu Anglii byłby jedynym w tym sezonie meczem, na który wpuszczeni zostaliby kibice. Spotkania Premier League mają odbywać się bez udziału publiczności.
W grze o Puchar Anglii pozostało osiem drużyn. Ćwierćfinałowe pary stanowią Leicester City i Chelsea FC, Newcastle United i Manchester City, Sheffield United i Arsenal FC oraz Norwich City i Manchester United.
Czytaj także:
Bundesliga. Show Bayernu Monachium, przełamanie i dwa gole Roberta Lewandowskiego!
PKO Ekstraklasa. Cracovia - Jagiellonia Białystok. Maciej Makuszewski: Po takiej przerwie chcesz zrobić z piłką wszystko