Marcin Bułka miał wypadek. Rozbił auto warte ponad milion złotych

Instagram / Uszkodzone Lamborghini, którym kierował Marcin Bułka
Instagram / Uszkodzone Lamborghini, którym kierował Marcin Bułka

Potwierdziliśmy krążące po sieci informacje, że rozbitym w nocy ze środy na czwartek w mazowieckim Wyszogrodzie Lamborghini Huracan Evo Spyder kierował Marcin Bułka, młodzieżowy reprezentant Polski, zawodnik Paris Saint-Germain.

- W środę o godz. 21:35 przyjęliśmy zgłoszenie zdarzenia na drodze krajowej 62 w Wyszogrodzie na ul. Warszawskiej. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący Lamborghini 20-letni mieszkaniec powiatu płockiego podczas manewru wyprzedzenia zderzył się czołowo z kierującym samochodem marki Hyundai - mówi WP SportoweFakty oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Płocku mł. asp. Marta Lewandowska.

Zdjęcia z wypadku obiegły Internet lotem błyskawicy, a WP SportoweFakty potwierdziły, że kierującym wartym ponad milion złotych samochodem był Marcin Bułka. Lamborghini o potężnej mocy (ponad 600 KM) nie należy jednak do młodego piłkarza - Bułka wynajął je w wypożyczalni, która dostarcza klientom luksusowe samochody. Auto znalazło się w jej ofercie ledwie kilka tygodni temu. Jak się dowiedzieliśmy, bezpośrednio po wypadku piłkarz sam poinformował właścicieli pojazdu o zdarzeniu.

Lamborghini, którym kierował Marcin Bułka/Instagram
Lamborghini, którym kierował Marcin Bułka/Instagram

- Do szpitala przewiezieni zostali zarówno kierujący Hyundaiem, jak i 20-latek z Lamborghini oraz pasażer Hyundaia, który opuścił szpital po wykonanych badaniach - dodaje mł. asp. Lewandowska. Jak ustaliliśmy, młodzieżowy reprezentant Polski też wyszedł z wypadku bez szwanku i jest już w domu.

20-letni Bułka to jeden z najbardziej utalentowanych bramkarzy młodego pokolenia w Europie. Jest wychowankiem warszawskiej Escoli Barcelona, w latach 2016-2019 był zawodnikiem Chelsea FC, a od lipca ubiegłego roku jest związany z Paris Saint-Germain. Dla The Blues nie rozegrał ani jednego meczu, a w PSG wystąpił do tej pory raz. Ma jednak w CV już triumf w Lidze Europy i mistrzostwo Francji.

Jest młodzieżowym reprezentatem Polski. Polski Związek Piłki Nożnej, z którym się skontaktowaliśmy, nie ma jeszcze jest informacji na temat zdarzenia. Zbigniew Boniek  natomiast skomentował wypadek młodego piłkarza na Twitterze. "Pytanie, czym będzie jeździł, jak zacznie grać?" - napisał prezes PZPN.

Komentarze (29)
avatar
Jan-Erik Rusiecki
29.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panie Boniek milczenie jest złotem. Ten małolat połamał komuś rece i nogi wiec wypadało sie spytać,dowiedzieć o zdrowie poszkodowanego a dopiero później z żarcikiem pytać sie czym bedzie jeźdz Czytaj całość
KoronaMKS
28.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Cóż młody jest zdarzają się błędy, tak czy inaczej na pewno zrobi większą karierę od nieudacznika Grabary. 
avatar
tk72
28.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pytanie na logikę, kto opuścił szpital? Czytaj całość
avatar
Michael Zbigniew Rosinski
28.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bułka jaj bułka ciasta nie było.ciekawe czy wyprzedziła czy jechał prosto jak w anglii 
avatar
Pan Jot
28.05.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ale siara ;] ...i łatka przyklejona :)