W tym artykule dowiesz się o:
Fortuna Duesseldorf pozostaje na lokacie barażowej, ale konsekwentnie zbliża się do bezpiecznej strefy w tabeli. Zapunktowała już po raz szósty z rzędu i tym razem nie musi zadowolić się tylko "oczkiem" jak po czterech poprzednich meczach. W konfrontacji z Schalke 04 Gelsenkirchen liczyła na pełną pulę i dopięła swego. Jej przeciwnik z Zagłębia Ruhry wrócił do Bundesligi w niskiej formie, co gospodarze chcieli i potrafili wykorzystać.
Fortuna została ustawiona przez trenera Uwe Roeslera ofensywnie, Schalke ostrożnie i miało to przełożenie na początek spotkania. To gospodarze starali się atakować i już po kwadransie mieli 78 procent posiadania piłki. Rywale tłoczyli się w jedenastu na własnej połowie boiska i oglądali staranne rozegrania Fortuny. Jedni i drudzy stworzyli jednak równie małą liczbę sytuacji strzeleckich w pierwszej połowie. Najgroźniejsze strzały Kenana Karamana i Daniela Caligiuriego zostały zatrzymane przez golkiperów.
Dopiero w drugiej części piłkarze nawiązali do widowiska, które stworzyli w rundzie jesiennej. Zakończyło się ono wynikiem 3:3, obie drużyny były na prowadzeniu, a ostatnio słowo w sprawie wyniku należało do Fortuny. Rewanż nabrał z czasem podobnych rumieńców.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski założył maseczkę i... popełnił błąd. Celowo
Przede wszystkim padły gole. W 53. minucie Weston McKennie uciekł obrońcom i główkował na 1:0 dla Schalke po wrzutce Bastiana Oczipki z rzutu wolnego. Trafienie było wczesnym efektem przyspieszenia gości, na które zdecydowali się w szatni. Ekipa z Gelsenkirchen prowadziła po raz pierwszy od restartu Bundesligi, ale nacieszyła się tym tylko przez 10 minut.
Po tym okresie Rouwen Hennings trafił na 1:1, dobijając uderzenie z rzutu wolnego obronione przez Markusa Schuberta. W 68. minucie Fortuna była już na prowadzeniu i cieszyła się z odwróceniu wyniku. Kenan Karaman wpakował piłkę z bliska do siatki po rzucie rożnym i zgraniu Kaana Ayhana. W ten sposób gospodarze zdobyli zaliczkę 2:1 po trwającym zaledwie kwadrans pościgu. W końcówce pokazali, że uczą się czegoś na własnych błędach z poprzednich kolejek i nie dali sobie odebrać pozytywnego wyniku.
Dawid Kownacki pozostaje poza kadrą Fortuny. Polak zakończył rehabilitację po poważnej kontuzji i dołączył do treningów z resztą zespołu, ale jeszcze odbudowuje formę i nie przekonał do siebie trenera. Uwe Roesler zapowiadał, że Kownacki jest gotowy do powrotu do kadry meczowej, ale na razie nie powołał go nawet na ławkę rezerwowych.
Fortuna Duesseldorf - Schalke 04 Gelsenkirchen 2:1 (0:0) 0:1 - Weston McKennie 53' 1:1 - Rouwen Hennings 63' 2:1 - Kenan Karaman 68'
Składy:
Fortuna: Florian Kastenmeier - Kaan Ayhan, Andre Hoffmann, Markus Suttner (70' Niko Giesselmann) - Matthias Zimmermann, Kevin Stoeger, Marcel Sobottka (61' Adam Bodzek), Valon Berisha (81' Alfredo Morales), Erik Thommy - Kenan Karaman, Rouwen Hennings (81' Steven Skrzybski)
Schalke: Markus Schubert - Jonjoe Kenny, Salif Sane, Matija Nastasić, Bastian Oczipka - Weston McKennie, Ozan Kabak - Daniel Caligiuri (74' Ahmed Kutucu), Alessandro Schoepf, Rabbi Matondo (85' Jean-Clair Todibo) - Guido Burgstaller (74' Michael Gregoritsch)
Żółte kartki: Sobottka, Hoffmann, Bodzek (Fortuna) oraz Burgstaller, Kabak (Schalke)
Sędzia: Tobias Welz
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 34 | 26 | 4 | 4 | 100:32 | 82 | |
2 | 34 | 21 | 6 | 7 | 84:41 | 69 | |
3 | 34 | 18 | 12 | 4 | 81:37 | 66 | |
4 | 34 | 20 | 5 | 9 | 66:40 | 65 | |
5 | 34 | 19 | 6 | 9 | 61:44 | 63 | |
6 | 34 | 15 | 7 | 12 | 53:53 | 52 | |
7 | 34 | 13 | 10 | 11 | 48:46 | 49 | |
8 | 34 | 13 | 9 | 12 | 48:47 | 48 | |
9 | 34 | 13 | 6 | 15 | 59:60 | 45 | |
10 | 34 | 11 | 8 | 15 | 48:59 | 41 | |
11 | 34 | 12 | 5 | 17 | 41:58 | 41 | |
12 | 34 | 9 | 12 | 13 | 38:58 | 39 | |
13 | 34 | 11 | 4 | 19 | 44:65 | 37 | |
14 | 34 | 10 | 6 | 18 | 51:69 | 36 | |
15 | 34 | 9 | 9 | 16 | 45:63 | 36 | |
16 | 34 | 8 | 7 | 19 | 42:69 | 31 | |
17 | 34 | 6 | 12 | 16 | 36:67 | 30 | |
18 | 34 | 4 | 8 | 22 | 37:74 | 20 |
Czytaj także: Polak pomaga Polakowi. Miroslav Klose będzie trenował Roberta Lewandowskiego Czytaj także: Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię