Bundesliga. Wszyscy w maseczkach, bez uścisków dłoni, dezynfekcja piłek i szatni - tak będą wyglądały mecze w Niemczech

Getty Images / M. Donato/FC Bayern / Na zdjęciu: trening piłkarzy Bayernu Monachium
Getty Images / M. Donato/FC Bayern / Na zdjęciu: trening piłkarzy Bayernu Monachium

Bundesliga wraca jako pierwsza z czołowych lig piłkarskich. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wprowadzenie wzmożonych środków bezpieczeństwa i reżimu sanitarnego. Tak będą wyglądały spotkania w czasie epidemii. Jak to w Niemczech, porządek musi być!

W tym artykule dowiesz się o:

Bundesliga rusza już w sobotę 16 maja według specjalnego protokołu opracowanego przez DFL (Niemiecka Liga Piłkarska). W liczącym 50 stron dokumencie zawarto wszystkie wytyczzne, które powinny być zachowane podczas meczu w dobie pandemii COVID-19. Ściśle określono m.in. liczbę osób obecnych na stadionie w czasie spotkania, a nawet ramy czasowe, w których mogą być na obiekcie, zasady kontaktów między piłkarzami czy organizację pracy mediów i realizatorów TV.

Trzy strefy

Najbardziej zauważalny będzie brak kibiców na trybunach. Jednak to nie znaczy, że na stadionach nie będzie nikogo poza zawodnikami i członkami sztabów szkoleniowych. Łącznie na obiektach w czasie spotkań może przebywać do 300 osób. Stadiony zostaną podzielone na trzy strefy: wewnętrzną, trybuny i zewnętrzną. W każdej z nich przewiduje się maksymalnie 100 osób.

Strefa wewnętrzna to boisko, tunel i szatnie. Tutaj mogą poruszać się piłkarze, trenerzy, sędziowie, personel medyczny, ochrona, chłopcy do podawania piłek (w czasie meczu jest ich tylko czterech, muszą mieć ukończone 16 lat), część przedstawicieli mediów, fotoreporterzy oraz osoby wyznaczone przez kluby do kontroli przepisów higieny. Tacy funkcjonariusze są wcześniej odpowiednio przeszkoleni.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Nieodpowiedzialne zachowanie piłkarza Herthy Berlin. "Każdy łapał się za głowę"

Na trybunach mogą zasiąść akredytowani dziennikarze, kamerzyści i osoby odpowiedzialne za transmisję meczu w telewizji. Strefa zewnętrzna to teren bezpośrednio przylegający do stadionu. W czasie wydarzenia zarządza tutaj niemiecka policja.

Przydział miejsc poszczególnych osób w czasie meczu Bundesligi
Przydział miejsc poszczególnych osób w czasie meczu Bundesligi

Prawie wszyscy obecni na stadionie muszą nosić maseczki w czasie meczu. Wyjątkiem są grający piłkarze i sędziowie na boisku. Sztaby szkoleniowe i rezerwowi również są do tego zobligowani, jeśli nie ma między nimi odpowiedniej odległości (muszą zająć co drugie lub co trzecie miejsce na ławce, albo na trybunie tuż nad ławką). Dodatkowo asystent sędziego zakłada maseczkę na czas kontroli sprzętu piłkarzy.

Regularna higiena, dezynfekcja i brak kontaktu

Podczas meczu na stadionie obowiązuje zakaz wstępu dla dzieci. Tym samym żaden piłkarz nie wejdzie na murawę w towarzystwie dziecka z tzw. eskorty. Nie będzie też występów klubowych maskotek. Chłopcy od podawania piłek muszą regularnie myć ręce, a piłki zostaną zdezynfekowane przed i w trakcie spotkania.

Na stadionie nie będzie otwarty żaden lokal gastronomiczny. Drużyny muszą mieć wcześniej przygotowane posiłki, które zapakuje i dostarczy kierownik zespołu. Ponadto każdy piłkarz dostanie jednorazową butelkę z napojem. Po meczu będą one zbierane i utylizowane.

Każdy obecny na stadionie będzie miał przed wejściem mierzoną temperaturę ciała. Jeśli przekroczy ona 38 stopni Celsjusza, osoba może nie zostać wpuszczona na obiekt.

Przed rozpoczęciem meczu piłkarze nie będą mogli uścisnąć sobie dłoni i robić pamiątkowych zdjęć. Autobusy, którymi dotrą na stadion, też muszą być wcześniej odpowiednio wyczyszczone.

Minimalna odległość między piłkarzami, w szatni, tunelu, na ławce i na rozgrzewce musi wynosić minimum 1,5 m. Zawodnicy mogą przebywać w szatni maksymalnie 40 minut, a pomieszczenie jest dezynfekowane przed, w trakcie (jeśli nikogo nie ma w środku) i po meczu. DFL zaleca też branie prysznica po meczu w domu lub hotelu, zamiast w łazience przy szatni.

Sala prasowa i strefa mieszana będą zamknięte, a konferencje pomeczowe odbędą się online. Na murawie nie mogą przebywać reporterzy. Podczas kontroli antydopingowych zawodnicy obu drużyn dostaną do dyspozycji dwa osobne pomieszczenia, by nie kontaktowali się ze sobą.

Jak w Netfliksie

Zdaniem ekspertów, byłych i obecnych piłkarzy, najbardziej ucierpi atmosfera spotkań. - Na pewno brakuje tego klimatu. Teraz nie ma tego wszystkiego, zaczepiania na ulicach, pytań. Oczywiście media piszą o derbach, ale nie oddaje to tamtej atmosfery, będąc odciętym od świata, nie czujesz tego. Rzadko wychodzimy na ulicę, czasem do sklepu, ale w maseczkach nikt nikogo nie poznaje - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty Tomasz Wałdoch, były kapitan Schalke 04 Gelsenkirchen. Więcej TUTAJ.

- Cała ta sytuacja ze wznowieniem rozgrywek w Bundeslidze przypomina jakiś serial na Netfliksie. Dynamika zdarzeń jest olbrzymia - stwierdził Tomasz Urban, ekspert stacji Eleven Sports.

W takich nienaturalnych warunkach grał będzie m.in. Dawid Kownacki z Fortuny Duesseldorf. Reprezentant Polski zwraca uwagę na to, że w trakcie gry nie wszystkie odruchy da się powstrzymać.

- Naturalną rzeczą jest, że każdy po golu biegnie do siebie i każdy okazuje tę radość wspólnie. Na pewno niektóre wytyczne są ciężkie. Nie będą w głowie zawodnika. Często zawodnik nie myśli o tym, czy nie może się cieszyć. Tak naprawdę my tym kontakcie będziemy cały czas ze sobą. Nie zawsze da się wszystkiego przestrzegać - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty, dodając, że brak kibiców na trybunach może mieć wpływ na koncentrację w czasie meczu. Więcej TUTAJ.

Aż pięć zmian

W trakcie meczu trenerzy będą mogli dokonać aż pięciu zmian. To przepis tymczasowo wprowadzony przez Międzynarodową Radę Piłkarską (IFAB) do czasu zapanowania nad pandemią koronawirusa, który DFL wprowadziła do regulaminu rozgrywek Bundesligi.

Podane zasady dotyczą rozgrywek Bundesligi, 2. Bundesligi, 3. Bundesligi i FLYERALARM Bundesligi Kobiet.

Źródło artykułu: