Koronawirus. Zaskakujące słowa Włocha. "To tylko grypa"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Stefano Tacconi
Getty Images / Na zdjęciu: Stefano Tacconi
zdjęcie autora artykułu

Choć Włochy wciąż są w europejskiej czołówce jeśli chodzi o liczbę zgonów z powodu koronawirusa, nie wszyscy w tym kraju są przekonani co do pandemii. - Dla mnie to po prostu grypa - przyznał były bramkarz Juventusu, Stefano Tacconi.

W tym artykule dowiesz się o:

Liczba osób zakażonych koronawirusem we Włoszech wynosi już ponad 220 tysięcy, zmarło 30 911 pacjentów. Pomimo tego wciąż w samej Italii pojawiają się głosy bagatelizujące zagrożenie.

W środę swoją wypowiedzią zaskoczył były bramkarz Juventusu i reprezentacji Włoch, Stefano Tacconi. Wieloletni numer jeden Starej Damy oświadczył, że do końca nie wierzy w statystyki podawane przez tamtejsze ministerstwo zdrowia.

Jego zdaniem choroba COVID-19 niewiele różni się od grypy. - Dla mnie, koronawirus to tylko grypa. Gdy słyszę o tysiącach zgonów, proszę, powiedzcie mi dokładnie, ile z nich to rzeczywiście zmarli na koronawirusa - zaapelował.

61-latek dodał, że jest zwolennikiem zakończenia rozgrywek Serie A i to przy trybunach pełnych kibiców. - Jestem za kontynuowaniem rozgrywek, nawet przy kibicach - wyznał.

18 maja piłkarze Serie A wznowią treningi, jeszcze nie wiadomo, kiedy dokładnie drużyny wrócą na boiska. Przypomnijmy, że pesymistą jeśli chodzi o zakończenie sezonu jest włoski minister sportu, Vincenzo Spadafora.

W kwietniu wszystkie pierwszoligowe kluby podpisały pismo, w którym zgodziły się na start zawieszonych rozgrywek.

Wojna we Włoszech, minister na cenzurowanym. Czytaj więcej--->>>

Strajk piłkarza Juventusu! Chce pieniędzy. Czytaj więcej--->>>

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Bayern przygotowuje się do powrotu. "Wszyscy piłkarze są odizolowani"

Źródło artykułu: