Serie A. Włoski minister sportu pesymistą w kwestii wznowienia sezonu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Silvia Lore / Na zdjęciu: Vincenzo Spadafora (w środku), włoski Minister Sportu
Getty Images / Silvia Lore / Na zdjęciu: Vincenzo Spadafora (w środku), włoski Minister Sportu
zdjęcie autora artykułu

Włoski minister sportu, Vincenzo Spadafora, obawia się, że obecny sezon Serie A nie zostanie dokończony. Jego zdaniem do tematu trzeba podejść z dużym rozsądkiem i na pierwszym miejscu postawić bezpieczeństwo piłkarzy.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnie rozporządzenie włoskiego rządu mówi o wznowieniu treningów dopiero 18, a nie 4 maja, jak wcześniej zakładano. Taka decyzja spotkała się z protestem klubów oraz stowarzyszenia piłkarzy, którzy chcą, aby we Włoszech przyjąć hiszpańską strategię odmrażania sportu w czasach pandemii koronawirusa.

- Już wcześniej powtarzałem, że wznowienie treningów niekoniecznie oznacza wznowienie sezonu. Wizja dokończenia Serie A wydaja się coraz mniej prawdopodobna - powiedział Vincenzo Spadafora w wywiadzie dla telewizji "La7".

- Piłkarze chcą wznowić treningi, całkiem słusznie, ale gdybym był prezesem klubu, pomyślałbym więcej o tym, jak bezpiecznie rozpocząć następny sezon. Francja nie będzie ostatnią ligą, która zdecyduje się zakończyć rozgrywki, co może skłonić Włochy do takiego samego podejścia - dodał minister sportu.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Minister sportu opowiada o planach odmrażania sportu. Kiedy wrócimy na siłownie i sale gimnastyczne?

Z kolei La Liga, Bundesliga i Premier League planują wznowić grę na początku czerwca, a Liga Mistrzów i Liga Europy miałyby zostać dokończone w sierpniu.

- W najbliższych dniach większość prezesów klubów Serie A prawdopodobnie poprosi o zakończenie sezonu na obecnym etapie - wyznał Spadafora.

Po 26. kolejkach w Serie A liderem jest Juventus Turyn, który o jeden punkt wyprzedza Lazio Rzym. Podium zamyka obecnie Inter Mediolan.

Czytaj także: Premier League: rewolucja na rynku telewizyjnym, mecze mogą trafić do stacji niekodowanych Organizacyjna porażka w finale Pucharu Polski. Wielka awantura w Bydgoszczy

Źródło artykułu: