Piłkarze klubów rywalizujących w Bundeslidze przygotowują się do wznowienia rozgrywek. Decyzja o tym, kiedy zawodnicy wrócą na boiska, ma zapaść w tym tygodniu. Nieoficjalnie pod uwagę brany jest początek maja. W Bayernie Monachium zrobiono kolejny krok do tego, by już wkrótce wrócić do normalności.
Jak informuje niemiecki dziennik "Bild", trener Hansi Flick zdecydował, że piłkarze nadal będą podzieleni na grupy. Zwiększył jednak ich liczebność. Wcześniej zawodnicy trenowali podzieleni na pięcioosobowe zespoły. Od tego tygodnia w jednej grupie ćwiczyć będzie mogło siedmiu zawodników mistrza Niemiec.
Nadal podczas sesji treningowych Bayernu zastosowane są specjalne środki bezpieczeństwa i higieny. Robert Lewandowski i spółka muszą zachowywać między sobą odległość wynoszącą co najmniej 1,5 metra. Piłkarze nie mogą podawać sobie rąk, jeść wspólnie lunchu czy przebywać razem w szatni.
Takie obostrzenia związane są z epidemią koronawirusa. W Niemczech wykryto ponad 165 tysięcy zakażeń. Zmarły 4 642 osoby. Rozgrywki Bundesligi zawieszone zostały 11 marca.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Trudna sytuacja finansowa polskich klubów. Wznowienie rozgrywek rozwiąże sporo problemów
Czytaj także:
Bundesliga. Klub Piątka skorzysta na kryzysie wywołanym przez epidemię?
Robert Lewandowski na czele nietypowego rankingu. Polak najlepszym wolnym transferem w historii