Jeszcze za wcześnie, by mówić, że we Włoszech walka z koronawirusem idzie w dobrym kierunku, ale są optymistyczne oznaki. Drugi dzień z rzędu spadła liczba zgonów i zakażeń. Cały kraj jednak nadal żyje w wielkim strachu.
Tym razem we włoskich mediach głos zabrał Roberto Mancini. Selekcjoner reprezentacji Włoch wypowiedział się na temat lekarzy ze swojego kraju.
- Zawsze trzeba mieć szacunek do lekarzy, a nie tylko, gdy coś się stanie. Pracowałem za granicą i mogę powiedzieć, że włoscy lekarze są najlepsi. Musimy zawsze być im wdzięczni, a nie tylko dzisiaj - mówi.
ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Mistrzostwa Europy przełożone! "Nikt nie jest w stanie przewidzieć kiedy piłkarze wybiegną na boiska"
Szkoleniowiec ma pomysł, jak podziękować lekarzom i pielęgniarkom po wygraniu z koronawirusem. Chce, by Włochy zorganizowały im międzynarodowy turniej.
- Kiedy to wszystko się skończy, dobrze byłoby zorganizować turniej narodowych drużyn, żeńskich i męskich, złożonych z lekarzy i pielęgniarek. W ten sposób możemy im podziękować za to, co robią. Porozmawiam o tym z prezydentem, ale chyba jest to do zrobienia - zdradza.
W tej chwili szczególnie ważne jest, by wszyscy Włosi stosowali się do surowych zasad kwarantanny. Mancini podniósł na duchu tych, którzy już są zmęczeni obecną sytuacją.
- Wszyscy musimy jeszcze trochę poczekać, ale prędzej czy później będzie można zacząć od nowa normalne życie. To będzie trudne, zwłaszcza na początku, ale zaczniemy wszystko od nowa i mam nadzieję, że to szybko nastąpi - przyznaje.
Koronawirus. Piłkarze Interu Mediolan uciekają z Włoch >>
Koronawirus. Serie A. SSC Napoli zawiesiło treningi do odwołania. Klub wydał komunikat >>