- Nic mi nie jest. Oczywiście, to był dla wszystkich wielki szok - powiedział Jan Vertonghen w rozmowie z "The Sun". - Rodzina jest w szoku, ale czuje się dobrze - dodał.
Według raportów, czterech mężczyzn w kominiarkach uzbrojonych w noże weszło do mieszkania piłkarza i obrabowało je z cennych przedmiotów.
Na szczęście, nikt z domowników nie został ranny. Napastnicy jednak opuścili miejsce zdarzenia przed przybyciem funkcjonariuszy.
Policja, a także Tottenham Hotspur apelują, by każdy kto może pomóc w złapaniu rabusiów kontaktowały się z odpowiednimi służbami.
Czytaj także:
- Koronawirus. Lucas Torreira opowiedział o sytuacji Mikela Artety
- La Liga. Fatalna statystyka Garetha Bale'a w Realu Madryt
ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Gwiazdy piłki nożnej apelują do kibiców! "Jestem ujęty odpowiedzialnością piłkarzy"