"Bombowy atak" zaskoczy Wisłę

W środę na Stadionie Ludowym w Sosnowcu, odbędzie się pierwszy mecz drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, w którym Wisła Kraków podejmie Levadię Tallin. Właściciel estońskiego zespołu, straszy krakowian - czytamy w Super Expressie.

Właścicielem mistrza Estonii jest Ukrainiec Wiktor Lewada. Lewada przestrzega krakowian przed bardzo skutecznym atakiem estońskiego zespołu. Jego siłę potwierdza to, że w ostatnich dwóch kolejkach ligi estońskiej, Levadia strzeliła aż dwanaście bramek.

Atak Levadii tworzą Witalij Gusiew oraz Rosjanin Nikita Andreev, który zimą był testowany przez Legię Warszawa, lecz mimo imponujących wyczynów strzeleckich, ciekawego piłkarskiego CV i młodego wieku, trener Jan Urban uznał, że jest zbyt słaby.

- Mamy bombowy atak. Czy próbuję wystraszyć Wisłę? Nie, cieszę się, że nie muszę martwić się o strzelanie bramek. Bo, jak nawet zatnie się Andrejew, to zraz strzelimy z drugiego pistoletu, który nazywa się Witalij Gusiew - mówi właściciel Levadii.

Źródło artykułu: