Oba kluby zagrały w środku tygodnia w Pucharze Polski. Wrażenia po ich występach były inne. Grupa Azoty Chemik Police zdemolował ŁKS Commercecon Łódź, a BKS Stal Bielsko-Biała został rozbity przez Developres SkyRes Rzeszów. Tylko gospodynie liczyły, że wystąpią w niedzielę w innej roli i ambitną postawą zmusiły faworytki do wysiłku. Sety nie był totalnie jednostronne, a i po stronie policzanek kilkakrotnie musiał podnieść się poziom koncentracji.
Na rozluźnienie Chemika trudno jest jednak liczyć, ponieważ wicelider z Rzeszowa nieustannie wywiera na nim presję w tabeli. Drużyna Ferhata Akbasa jest blisko zwycięstwa w sezonie zasadniczym, ale każde potknięcie może kosztować spadek z najwyższej pozycji. Dlatego policzanki były czujne i w odpowiednich momentach partii wypracowały sobie przewagę. W pierwszym i w drugim secie było po 25:21.
Po raz pierwszy w barwach Chemika dłużej pograła Katarzyna Połeć, która przeniosła się do niego w styczniu z Wisły Warszawa. Do rotacji Akbasa można się już przyzwyczaić. Tym razem odpoczywały Wilma Salas, Irina Truszkina czy Natalia Mędrzyk. W trzecim secie ekipa z Pomorza Zachodniego zwyciężyła 25:19 i zamknęła starcie jak szybko to było możliwe.
ZOBACZ WIDEO: Wrzenie w FC Barcelona. Oskarżenia, spekulacje i spięcie na treningu
MVP została wybrana Gyselle Silva, która wywalczyła 25 punktów w zaledwie trzech partiach. Kubanka była nie do zatrzymania i prawie w pojedynkę zajmowała się rozbijaniem rywalek. Atakowała z wysoką skutecznością 69 procent (22/32), zaserwowała dwa asy i dołożyła blok. Pozostałe policzanki nie musiały przekraczać nawet bariery 10 "oczek".
Chemiczki wygrały ósmy z rzędu mecz z bielszczankami. Po raz ostatni wracały na tarczy spod Klimczoka w lutym 2016 roku. Bilans setów posiadacza Pucharu Polski w ostatnich pięciu konfrontacjach z tym przeciwnikiem to 15:0.
W kolejnym tygodniu Chemik rozpocznie ćwierćfinałowy dwumecz z Mladostem Zagrzeb w Pucharze CEV. Bielszczanki zagrają za tydzień o punkty w Lidze Siatkówki Kobiet z Grotem Budowlanymi Łódź.
BKS Stal Bielsko-Biała - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (21:25, 21:25, 19:25)
BKS: Krajewska, Różański, Kossanjowa, Moskwa, Świrad, DeHoog, Drabek (libero) oraz Wellna, Kowalczyk, Edelman, Dąbrowska, Adamek (libero).
Chemik: Kowalewska, Grajber, Łukasik, Wasilewska, Połeć, Silva, Maj-Erwardt (libero) oraz Bednarek, Mędrzyk.
MVP: Gyselle Silva (Chemik)
Czytaj także: Dokonali cudu, bo chcieli bardziej. Jak Kuzbass zdetronizował wielki Zenit
Czytaj także: Martyna Grajber: Nie zakończę gry w kadrze i mam nadzieję, że inni nie zrobią tego za mnie