Zimowe okno transferowe w najsilniejszych ligach Europy zostało zamknięte wraz z końcem stycznia. FC Barcelona chce jednak skorzystać z przepisów, które pozwalają na pozyskanie zawodnika w trybie awaryjnym.
La Liga. "FC Barcelona to klub klaunów". Christophe Dugarry krytykuje Katalończyków >>
Problemem jest bowiem kontuzja Ousmane'a Dembele, który prawdopodobnie nie zagra do końca sezonu. Jeżeli lekarze potwierdzą, że nie będzie on zdolny do gry przez co najmniej pięć miesięcy, to będzie możliwość sprowadzenia kogoś na jego miejsce. Warunek jest taki, że musi to być piłkarz z La Liga lub bez kontraktu.
"Marca" informuje, że Barcelona na tych zasadach chce kupić Williana Jose z Realu Sociedad. Trzeba jednak za niego zapłacić 30 mln euro, co przy obecnym budżecie "Dumy Katalonii" może stanowić problem.
ZOBACZ WIDEO: Transfer Radosława Majeckiego majstersztykiem. "Przejście do AS Monaco to świetna decyzja!"
Real Sociedad na ustępstwa raczej nie pójdzie. Już w styczniu zablokowano transfer brazylijskiego napastnika do Tottenhamu Hotspur, bo Brytyjczycy oferowali zbyt mało pieniędzy.
Transfery. Manchester United nie chce wydać góry pieniędzy. Lautaro Martinez łączony z Barceloną >>
28-latek jest klasycznym środkowym napastnikiem. W tym sezonie strzelił osiem bramek w hiszpańskiej ekstraklasie.