Polak trzykrotnie trafił do bramki rywali, ale jeden z goli nie został uznany z powodu spalonego. Przy dwóch kolejnych nie było żadnych wątpliwości. Najpierw Robert Lewandowski wykorzystał koszmarny błąd defensywy rywali i skierował piłkę głową do pustej bramki, a następnie w końcówce po wrzutce z rzutu rożnego uciekł spod opieki obrońców i znów uderzeniem głową pokonał golkipera TSG 1899 Hoffenheim.
Tak dobry występ nie umknął uwadze niemieckich mediów. Serwis tz.de dał Polakowi "jedynkę" w sześciostopniowej skali (1 - klasa światowa, 6 - występ poniżej krytyki). Dodano, że Lewandowski o miano gracza meczu walczył z rewelacyjnym Thomasem Muellerem, który zdobył jedną bramkę.
1,5 Lewandowski otrzymał od redakcji portalu sport.de. "Jak zwykle zajmował najbardziej niebezpieczne obszary w polu karnym i praktycznie można było tak grać zawsze. Jego pierwszy gol nie został uznany, ale przed przerwą zmusił Pentke do podjęcia złej decyzji, a w końcówce zdobył drugiego gola" - uargumentowali dziennikarze tego serwisu.
Od innych mediów Lewy dostał "dwójki". Abendzeitung napisał o nim "maszyna kontynuuje strzelanie" i przypomniał, że Polak w 29 meczach pokonywał bramkarzy rywali aż 35 razy. "Jego pierwszy gol został anulowany, co w obecnej formie nie stanowi dla Polaka problemu. Wszystko pozostaje po staremu" - dodał portal spox.com.
Noty Roberta Lewandowskiego:
tz.de | Abendzeitung | goal.com | sport.de | spox.com | |
---|---|---|---|---|---|
Nota | 1 | 2 | 2 | 1,5 | 2 |
Zobacz także:
Czesław Michniewicz broni Kamila Grabarę. "Rozwija się"
Gdy Leo Messi przytuli. Michał i Miłosz Żukowie na drodze do gwiazd
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski jakiego nie znacie. "Gdy mówił o zmarłym tacie załamywał mu się głos"