[tag=721]
Real Madryt[/tag] zdobył pierwsze trofeum w tym sezonie. Królewscy jedenasty raz w historii wygrali Superpuchar Hiszpanii. W finale turnieju podopieczni Zinedine'a Zidane'a dopiero w rzutach karnych pokonali Atletico Madryt.
Superpuchar Hiszpanii. "Barbarzyńskie wejście" Fede Valverde. Ten faul uratował Real Madryt (wideo) >>
Niewiele brakowało, a kibice nie zobaczyliby konkursu strzałów z jedenastu metrów. W 115. minucie Alvaro Morata biegł już sam na sam z bramkarzem Realu. Wtedy jednak na desperacki krok zdecydował się Fede Valverde, który brutalnym wślizgiem od tyłu sfaulował napastnika rywali przed polem karnym.
Sędzia bez wahania pokazał czerwoną kartkę 21-latkowi. Urugwajski pomocnik jednak został bohaterem "Królewskich", bo dzięki niemu Atletico nie zdobyło gola. Dlatego trener Diego Simeone pochwalił swojego rywala.
ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników
- To był najważniejszy moment w grze. Powiedziałem mu, że każdy zachowałby się tak samo na jego miejscu. Według mnie Valverde wygrał Realowi mecz - mówił szkoleniowiec Atletico po meczu (za "Marcą").
- Zaczęliśmy dobrze w pierwszych 20-25 minutach. Real jednak był lepszy w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. W drugiej odsłonie sytuacja często się zmieniała. Rywale mieli swoje okazje, ale my też odpowiadaliśmy groźnymi atakami. Powtórzę, że kluczowym momentem był faul Valverde, który podjął właściwą decyzję dla swojego zespół i uniemożliwił nam zdobycie bramki, która mogła być decydująca - dodał trener.
Superpuchar Hiszpanii. Real - Atletico. Kontrowersyjna okładka przed finałem rozgrywek >>
W rzutach karnych gracze Realu byli bezbłędni. Z kolei w Atletico nie strzelili Saul Niguez i Thomas.