Real Madryt od dłuższego czasu bezskutecznie próbuje sprzedać Garetha Bale'a. Najbliżej transferu było latem 2019 roku, gdy Walijczyk był o krok od przeprowadzki do Chin. - Klub stara się go sprzedać. Byłoby lepiej, gdyby odszedł jutro - wyjawił szczerze Zinedine Zidane. W ostatniej chwili skrzydłowy wycofał się jednak z transakcji.
30-latek jest sporym obciążeniem dla budżetu Realu Madryt. Rocznie zarabia 17 mln euro netto, a jego gry jest niewiele pożytku. Co jakiś czas doznaje kolejnych kontuzji, które wykluczają do z gry na kilka tygodni.
Zobacz wideo. Najlepsze momenty Garetha Bale'a w Realu:
Bale ostatnio znalazł się na celowniku Tottenhamu oraz Interu Miami. Jego agent, Jonathan Barnett, podkreślił jednak, że skrzydłowy nigdzie się nie wybiera. - Bale nigdzie nie jedzie zimą, a latem bardzo mało prawdopodobne jest odejście - mówił Barnett dla "ESPN". Walijczyka nie interesuje powrót do Chin ani przeprowadzka do Stanów Zjednoczonych.
Gareth w tym sezonie zagrał w czternastu meczach. Zdobył 2 gole i ma 2 asysty. Wiele tygodni stracił przez kolejną kontuzję łydki. 30-latek nie zagrał także w Superpucharze Hiszpanii, gdyż cierpi na infekcję górnych dróg oddechowych. Do gry ma wrócić w połowie stycznia na ligowe spotkanie z Sevillą.
Zobacz także: Piłkarz Ajaksu przedwcześnie opuścił zgrupowanie drużyny
Zobacz także: Arkadiusz Milik odejdzie? "Strata za darmo byłaby skandaliczna"