Klubowi z Old Trafford nie udało się sprzedać wszystkich wejściówek, można je nabywać nawet w dniu meczu. W związku z tym istnieją obawy, że sektorach przeznaczonych dla fanów gospodarzy pojawią się sympatycy mistrza Anglii.
Manchester United nie chce dopuścić do takiej sytuacji i podjął stanowcze decyzje. "Wprowadziliśmy szereg środków, aby zminimalizować wszelkie ryzyko. Każdy, kto w widoczny lub słyszalny sposób będzie wspierał drużynę gości, nie zostanie wpuszczony na trybuny lub będzie z nich usunięty" - przekazał klub, którego oświadczenie cytuje "BBC".
->Puchar Anglii: Arsenal pokonał Leeds United. Mateusz Klich i spółka nieskuteczni
Frekwencja na wtorkowym półfinale Pucharu Ligi Angielskiej (początek o godz. 21.00) wyniesie ok. 70 tys. Kibiców Manchesteru City będzie tylko 3 tys. (nie otrzymają oni przewidzianych przez przepisy 10 proc. biletów), a w rewanżu na Etihad Stadium fanów United - tylko 2,8 tys.
Oba kluby wprowadziły obostrzenia po incydentach, jakie miały miejsce w niedawnych derbach w Premier League (Manchester United wygrał na wyjeździe 2:1). Pomocnik "Czerwonych Diabłów" Fred miał być wtedy obrażany na tle rasowym.
->Transfery. Premier League: Manchester United i Manchester City chcą Harry'ego Winksa
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski: Przyszedłem z uśmiechem na twarzy, nie myśląc, które miejsce zajmę