"Ritiro" - tak we Włoszech nazywane jest minizgrupowanie przed meczem. W SSC Napoli to słowo przewija się w tym sezonie wyjątkowo często. Kilka tygodni temu drużynę za słabe wyniki chciał w ten sposób ukarać prezydent Aurelio De Laurentiis.
Teraz po "ritiro" sięgnął Carlo Ancelotti. Trener SSC Napoli najpierw publicznie skrytykował drużynę za przegraną w niedzielnym spotkaniu z Bologna FC (1:2).
- To problem z nastawieniem u piłkarzy. To nie chodzi o taktykę. Trzy dni temu pokazaliśmy wielką solidność w starciu z Liverpoolem. Każdego dnia wymieniamy się pomysłami, jak rozwiązać obecną sytuację - mówił Ancelotti.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Trener Szwedów wspomina mecz z Polską: "Tomaszewski obronił karnego. Wygraliście 1:0. Nie lubię tego"
Później zaś - po poniedziałkowym spotkaniu z prezydentem klubu - podjął decyzję o skoszarowaniu zespołu w ośrodku klubowym Castel Volturno. Minizgrupowanie rozpocznie się w środę. W sobotę (7.12.) drużyna, w której występują Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik, zmierzy się na wyjeździe z Udinese.
Przypomnijmy, że poprzednim razem skoszarowanie zespołu na tydzień (więcej TUTAJ>>) skończyło się ogólną awanturą w klubie. Piłkarze zbuntowali się i po meczu Ligi Mistrzów z Salzburgiem wrócili do domów, zamiast udać się do klubowego ośrodka. W efekcie prezydent nałożył na nich finansowe kary.
SSC Napoli to największe rozczarowanie tego sezonu w Serie A. Drużyna miała się bić o mistrzostwo, tymczasem po 14 kolejkach zajmuje dopiero siódme miejsce. Do lidera Interu Mediolan ma już potężną stratę - 17 pkt.
Zobacz także: Serie A. Wysokie kary dla drużyny SSC Napoli. Piłkarze zapłacą 2,5 miliona euro