19 listopada Mauricio Pochettino, po pięciu latach pracy, pożegnał się z Tottenhamem Hotspur. Został zwolniony z klubu ze względu na niesatysfakcjonujące wyniki na krajowym podwórku. W jego miejsce Spurs zatrudnili Jose Mourinho.
Po rozstaniu z Tottenhamem Pochettino długo milczał. W końcu zabrał głos ws. rozwodu z byłym już pracodawcą. Wydał oświadczenie, w którym podziękował Tottenhamowi za współpracę.
"Chciałbym podziękować Joe Lewisowi i Danielowi Levy'emu za umożliwienie mi bycia częścią historii Tottenhamu Hotspur. Chciałbym podziękować również wszystkim, których spotkałem w Spurs, wszystkim pracownikom klubu i piłkarzom za te pięć i pół roku. Na koniec chciałbym szczególnie wspomnieć o fanach, którzy sprawiają, że ten klub jest tak wspaniały. Ich wsparcie jest fantastyczne" - napisał Pochettino.
ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Sebastian Szymański z pierwszym golem w reprezentacji. "Robię małe kroczki"
Szefowie Tottenhamu Hotspur zatrudnili na stanowisku menadżera Mauricio Pochettino przed sezonem 2014/2015. Argentyńczyk największy sukces z klubem osiągnął kilka miesięcy temu, awansując do finału Ligi Mistrzów, w którym uległ Liverpoolowi.
"Dałem z siebie wszystko, aby osiągnąć cele, o które mnie proszono podczas pierwszego spotkania. Wspólnie podjęliśmy się trudnych wyzwań, wspólnie osiągnęliśmy ekscytujący sukces. Życzę wszystkiego najlepszego. Jestem pewien, że kiedyś nasze drogi znów się skrzyżują" - dodał Pochettino.
Po zwolnieniu z Tottenhamu Hotspur argentyński menedżer nie może narzekać na brak zainteresowania. Jest przymierzany m.in. do Bayernu Monachium, Realu Madryt, FC Barcelona czy Arsenal FC. Nie powinien mieć większych problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy.
Zobacz też:
Premier League. Nie mógł pożegnać się z piłkarzami. Gracze Tottenhamu pojechali do domu Mauricio Pochettino
Premier League. Fani Arsenalu żądają zwolnienia Emery'ego i zatrudnienia Pochettino