Po 4. kolejkach Manchester United z kompletem punktów ma już zapewniony awans do pucharowej fazy Ligi Europy. Z tego względu menadżer Ole Gunnar Solskjaer do kadry na wyjazdowy mecz z FK Astana powołał kilku graczy z rezerw. Jednym z nich jest Max Taylor, który w lecie zeszłego roku dowiedział się, że ma raka jąder.
Komórki rakowe zaatakowały też jamę brzuszną młodego piłkarza. 18-latek musiał przejść dwie operacje, miał chemioterapię, ale ostatecznie wygrał z groźną chorobą. Dopiero we wrześniu bieżącego roku Taylor wrócił do treningów. Niedawno grał w zespole U-23, a teraz ma szansę na debiut w dorosłej ekipie.
- Jeszcze rok temu nie pomyślałbym, że będę podróżować z pierwszym zespołem. Bycie tu jest niesamowite. Odkąd pamiętam, od kiedy zacząłem kopać piłkę, moim marzeniem było bycie zawodnikiem pierwszego zespołu Manchesteru United - nie ukrywał Taylor na łamach oficjalnej strony "Czerwonych Diabłów".
Solskjaer oszczędza swoich podstawowych piłkarzy przed daleką podróżą do Kazachstanu. W gronie powołanych znalazło się aż 14 zawodników poniżej 20 roku życia. Spotkanie odbędzie się w czwartek, 28 listopada, o godz. 16:50.
Czytaj też: Liga Europy. Manchester United ostrzegł piłkarzy. Nie mogą wychodzić na dłużej niż 10 minut
Czytaj też: Premier League. 15-latek z Polski pojechał na testy do Manchesteru United
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski powinien wrócić do Polski i powiedzieć "Teraz ja wam pokażę jak się szkoli"