Kibice Arsenalu nie mają w tym sezonie łatwego życia. Ich pupile zawodzą na całej linii, zajmując dopiero ósme miejsce w Premier League. Strata do czwartego miejsca w tabeli, które gwarantuje grę w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, wynosi już osiem "oczek". Przed sezonem był to główny cel "Kanonierów".
Arsenal nie wygrał żadnego z pięciu ostatnich meczów w lidze, a czarę goryczy przelał ostatni remis na własnym stadionie z Southampton FC (2:2). Kibice całą winą obarczyli menedżera Unaia Emery'ego i domagają się zmian. W poniedziałek informowaliśmy, że kandydatami do zastąpienia Hiszpana są Massimiliano Allegri i Mikel Arteta (CZYTAJ WIĘCEJ).
Angielski "Daily Mail" sugeruje natomiast, że najpoważniejszym kandydatem jest obecnie Nuno Espirito Santo. 45-latek w swojej trenerskiej karierze pracował już w Rio Ave, Valencii czy FC Porto. Od 2017 roku jest prowadzi Wolverhampton Wanderers, z którym awansował do Premier League.
"Wilki" spisują się w tym sezonie lepiej niż Arsenal. Z dorobkiem dziewiętnastu punktów zajmują piąte miejsce w lidze. W gronie kandydatów do zastąpienia Unaia Emery'ego wymienia się także dwóch byłych piłkarzy "Kanonierów": Fredrika Ljungberga czy Patricka Vieirę.
Zobacz także: "Paul Pogba nie zagra już w Manchesterze United"
Zobacz także: Leonardo pewny przyszłości Kyliana Mbappe
ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Jaka przyszłość piłkarskich mistrzostw Europy? "Prawie każdy może tam zagrać"