Liga Mistrzów. FC Barcelona - Borussia. Leo Messi. Geniusz przechodzi do historii

Getty Images /  Chris Brunskill/Fantasista / Na zdjęciu: Leo Messi
Getty Images / Chris Brunskill/Fantasista / Na zdjęciu: Leo Messi

- Pomyślałem, że z nim wygramy wszystko - mówił Pep Guardiola. Zanim Messi został wielką gwiazdą światowej piłki, musiał zmierzyć się z wieloma przeciwnościami. W środę zagra 700. mecz w barwach Barcelony. Jego droga na szczyt jest wzorem dla innych.

16 października 2004 roku. Młodziutki wychowanek La Massi - Lionel Messi debiutuje w barwach FC Barcelona, zmieniając na boisku Brazylijczyka Deco. Talent od zawsze miał ogromny, jednak nikt nie spodziewał się, że po 15 latach rozegra swój 700. mecz w trykocie Katalończyków. To przerosło oczekiwania wszystkich.

Messi w trakcie kariery zapisał się złotymi zgłoskami w historii futbolu. Stał się najbardziej utytułowanym graczem Barcelony (32 trofea). Jest drugim najlepszym graczem w klasyfikacji wszech czasów Ligi Mistrzów (CZYTAJ WIĘCEJ). Łącznie w 699 spotkaniach zdobył już 612 goli oraz zaliczył 248 asyst. To prawdziwy geniusz.

Zaczęło się od Guardioli

Wszystko co dobre w karierze Leo Messiego rozpoczęło się od Pepa Guardioli, który jako pierwszy odważnie postawił na Argentyńczyka. Katalończyk w 2008 roku rozpoczął samodzielną pracę z drużyną z Camp Nou. W tym samym roku z zespołu odeszli Deco oraz Ronaldinho, dlatego Pep szukał nowych twarzy. Zamiast kupowania wielkich gwiazd, sięgnął po zdolną młodzież.

- Nie znałem go wcześniej, ale pewnego dnia zobaczyłem, gdy wraz z ojcem był w sklepie Nike. Wyglądał na małego i nieśmiałego. Pomyślałem wtedy: "czy naprawdę jest tak dobry, jak mówią?" - zastanawiał się Guardiola, który szybko zrozumiał, że ma nieprzeciętny talent.

Już podczas okresu przygotowawczego Messi wyważył drzwi do pierwszego zespołu. - Zaczęliśmy przed sezonem w Szkocji, wygraliśmy 6:1, 5:0, a on strzelił trzy gole. Pomyślałem, że z nim wygramy wszystko - dodał obecny szkoleniowiec Manchesteru City.

ZOBACZ WIDEO. Najlepsze podania Leo Messiego w Lidze Mistrzów:

To był dla niego wyjątkowy sezon. FC Barcelona wygrała Ligę Mistrzów, a Messi po raz pierwszy w karierze zdobył Złotą Piłkę w plebiscycie "France Football". Rok później zasłynął z tego, że w jednym meczu Champions League czterokrotnie trafił do siatki rywali. Wtedy po raz pierwszy został także królem strzelców w Primera Division.

Messi notorycznie bije kolejne rekordy. W jednym roku kalendarzowym (2012) zdobył 91 bramek. W sezonie 2011/12 we wszystkich rozgrywkach strzelił ich aż 73. Jest najlepszym strzelcem w historii Barcelony, Argentyny, El Clasico czy Superpucharu Hiszpanii. Ma na koncie pięć statuetek Złotej Piłki oraz sześć Złotego Buta.

Argentyńczyk razem z Cristiano Ronaldo zdominował futbol w ostatnich lat. Ryan Giggs, legenda Manchesteru United, z łatwością potrafi wskazać jednak lepszego z nich. - Chciałbym powiedzieć, że wybieram Cristiano. Grałem z nim i widziałem jego rozwój, ale Messi jest geniuszem. To piłkarz, którego widzi się raz w życiu - powiedział Giggs w rozmowie z "DAZN". - Wybór jest bardzo trudny. Wolałbym wskazać Cristiano, ale nie można ich porównać - dodaje.

Jest geniuszem

Po piętnastu latach od debiutu w Barcelonie, Messi nadal jest głodny zwycięstw. Ma kolejne marzenia, które chce zrealizować. Podstawowym celem jest odzyskanie Ligi Mistrzów. Po raz ostatni Blaugrana triumfowała w niej w 2015 roku w Berlinie. Po kilku latach upokorzeń w Champions League, drużyna chce odzyskać tytuł.

- Wierzę w ten zespół i nie mam wątpliwości, że w tym sezonie będziemy walczyć o wygranie wszystkiego! - zapowiedział przed sezonem 32-letni snajper, na co kibice zareagowali wiwatami i gromkimi brawami.

W środę Messi zagra po raz 700. w koszulce Barcelony. Rywalem mistrza Hiszpanii będzie Borussia Dortmund. Początek meczu o godz. 21:00 na Camp Nou.

Zobacz także: Nie drażnić Roberta Lewandowskiego. Cztery gole Polaka!

Komentarze (3)
Cambel
27.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wreszcie ktoś to dobrze podsumował - Giggs, prawie Sir Giggs, gdyby nie skoki w bok, które wyszły na jaw tuż przed ogłoszeniem szlachectwa :-) Czytaj całość
avatar
Mario Mario
27.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jest drugim... No właśnie, bo pierwszy jest Cristiano Ronaldo. Tyle w temacie 
avatar
zasraniec
27.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Geniusz to jest Lewandowski a nie zaden Messi. Co ten Messi pokazal?? NIC !!! A zobaczcie co pokazuje Lewandowski..