Eliminacje Euro 2020. Polska - Słowenia. Wojciech Szczęsny mówi o przenosinach na Stadion Śląski

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

- Z chęcią zagrałbym jakiś mecz towarzyski na Stadionie Śląskim, żeby przypomnieć sobie, jak gra się na normalnym boisku - powiedział zirytowany Wojciech Szczęsny po meczu Polska - Słowenia (3:2) w eliminacjach do Euro 2020.

- (...) Dzisiaj obie drużyny zasłużyły na słowa uznania, ponieważ grać w piłkę na tym boisku, było sztuką. Tak naprawdę nie graliśmy w piłkę nożną, tylko uprawialiśmy łyżwiarstwo figurowe. Było śmiesznie przez dwa-trzy spotkania, ale teraz trochę wstyd, że na najpiękniejszym stadionie, na którym uwielbiamy grać, boisko wygląda tak, jak wygląda. Z chęcią zagrałbym jakiś mecz towarzyski na Stadionie Śląskim, żeby przypomnieć sobie, jak gra się na normalnym boisku - powiedział Wojciech Szczęsny w rozmowie z Polsatem Sport.

Temat koszmarnego stanu murawy jest nr 1 po meczu Polski ze Słowenią. Na dalszy plan zszedł nawet wynik, bo o nawierzchni mówią wszyscy: od trenera, poprzez piłkarzy, a nawet premier Mateusz Morawiecki został zapytany czy nie da się nic zrobić z murawą, bo to któryś raz, gdy nie nadaje się ona do gry.

Po murawie ślizgali się wszyscy. Telewizyjne powtórki wyłapały moment, gdy Jacek Góralski ze wściekłością kopie w nawierzchnię i głośno przeklina pod nosem.

ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. "Pastwisko". Tak wyglądała murawa na PGE Narodowym. Piłkarze rozmawiali o niej z premierem

Przy okazji poprzednich meczów Kamil Glik sugerował, że "trwa została pomalowana na zielono". Producent trawy obruszył się na słowa reprezentantów Polski i publicznie ich skrytykował. Faktem jest, że temat murawy wraca jak bumerang przy okazji kolejnych meczów kadry narodowej.

Polacy pokonali Słowenię 3:2 po golach Sebastiana Szymańskiego, Roberta Lewandowskiego i Jacka Góralskiego.

Zobacz takżeEliminacje Euro 2020: Polska w 2. koszyku! Znamy wszystkich potencjalnych rywali

Zobacz takżeEliminacje EURO 2020: Polska - Słowenia. Lewandowski znowu zaczarował Stadion Narodowy. Wygrana Polaków

Komentarze (2)
avatar
kibic aro
20.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sektory VIP zawsze są puste przed przerwą i po niej jakieś 10 min....podobno załatwia się sprawy biznesowe, przy okazji meczu. Czytaj całość
avatar
BlueBear
20.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I ma rację. Nie tylko murawa na PGE Narodowym tragiczna, ale jeszcze zero atmosfery i dopingu. Odśpiewanie 3 razy hymnu to nie jest doping. Mecz nie był porywający i trochę bez stawki, ale na Ś Czytaj całość