La Liga. Patrick Kluivert: myślę, że de Ligt żałuje, że nie wybrał Barcelony

Getty Images / Etsuo Hara / Na zdjęciu: Matthijs de Ligt
Getty Images / Etsuo Hara / Na zdjęciu: Matthijs de Ligt

Latem jednym z najgłośniejszych nazwisk na rynku transferowym był Matthijs de Ligt. Holender, o którego walczyło pół Europy, finalnie wybrał Juventus. Jego rodak - Patrick Kluivert twierdzi jednak, że defensor może żałować swojej decyzji.

- De Ligt to świetny obrońca, ale finalnie nas nie wybrał - powiedział w rozmowie z "El Mundo Deportivo" Patrick Kluivert, pełniący aktualnie funkcję dyrektora akademii FC Barcelony.

Latem Matthijs de Ligt był rozchwytywany przez niemal wszystkie czołowe kluby Europy. Zaledwie 19-letni wówczas defensor, stanowiący trzon fenomenalnego Ajaksu, dodatkowo będący kapitanem drużyny, potencjalnie mógł z miejsca wzmocnić niemal każdą defensywę na świecie. Po długiej sadze transferowej, w której na ostatniej prostej piłkarz wybierał między Juve, Barceloną oraz PSG, zadecydował o przenosinach na Półwysep Apeniński. Patrick Kluivert twierdzi jednak, że jego rodak już może żałować tego wyboru.

Czytaj także: Eliminacje Euro 2020. Belgia - Cypr. Eden Hazard chwali reprezentację. "Jesteśmy silniejsi niż na mundialu"

- Myślę, że tego nieco żałuje. W życiu musisz dokonywać ważnych wyborów i czasami robisz to świetnie, a czasami źle. Musisz wyciągać wnioski ze swoich decyzji - dodał były napastnik Blaugrany.

Czytaj także: Selekcjoner Algierii odpowiedział Benzemie. "Jestem szczęśliwy z tym co mam"

- Mogłem powiedzieć mu wyłącznie dobre rzeczy zarówno o zespole jak i o mieście. Jednak koniec końców, to gracz oraz jego reprezentanci decydują - powiedział nieco rozżalony Kluivert.
Wcześniej dyrektor generalny katalońskiego klubu, Oscar Grau twierdził, że o decyzji zawodnika przesądziły pieniądze, a dokładniej fakt, że dzięki korzystniejszemu systemowi podatkowemu we Włoszech, Holender może liczyć na dużo wyższe zarobki netto.

ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Jerzy Brzęczek: Oblakowi zabrakło pokory. Może dlatego mistrzostwa obejrzy w telewizji

Komentarze (0)