Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Izraelczycy przenieśli mecz młodzieżówki

WP SportoweFakty / Google Maps / Na zdjęciu: Z Tel Awiwu do Jerozolimy jest 70 km. W obu tych miastach jeszcze we wtorek ogłaszano alarmy przeciwrakietowe.
WP SportoweFakty / Google Maps / Na zdjęciu: Z Tel Awiwu do Jerozolimy jest 70 km. W obu tych miastach jeszcze we wtorek ogłaszano alarmy przeciwrakietowe.

Federacja piłkarska Izraela przeniosła mecz własnej młodzieżówki z Czarnogórą. Spotkanie, które miało odbyć się w Ramat Gan, zostanie rozegrane w czwartek w Hajfie.

W tym artykule dowiesz się o:

Ramat Gan leży obok Tel Awiwu, gdzie we wtorek ogłoszono alarm przeciwrakietowy. W całej aglomeracji zamknięto szkoły. I choć już dziś życie wraca tam do normy, to nadal obowiązuje zakaz zgromadzeń powyżej 300 osób w jednym miejscu. To właśnie dlatego federacja jest zmuszona do przeniesienia meczu.

W Tel Awiwie w piątek ląduje reprezentacja Polski, która w sobotę w Jerozolimie (70 km od Tel Awiwu) rozegra mecz eliminacji Euro 2020. Od dwóch dni sytuacja w kraju jest bardzo napięta, bo dżihiadyści ze Strefy Gazy wystrzeliwują rakiety w kierunku Izraela. Szczególnie niebezpiecznie jest na południu kraju. Pojawiło się zagrożenie, że Polacy nie zagrają w Jerozolimie, przez 24 godziny władze piłkarskie obu krajów, do spółki z UEFA i izraelskim rządem analizowały sytuację.

W środę PZPN zdecydował jednak, że mecz odbędzie się w terminie. "Państwo Izrael jest świadome, jak ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa polskiej drużynie i delegacji. Zrobimy wszystko co konieczne, aby to bezpieczeństwo zagwarantować. Pragniemy podkreślić, że dziś nie ma przeszkód, aby rozegrać ten mecz w Jerozolimie, tak jak zaplanowano" - napisało w liście do naszych piłkarskich władz izraelskie ministerstwo sportu. CZYTAJ WIĘCEJ o odpowiedzi ministerstwa.

Ograniczenia zgromadzeń do 300 osób w Jerozolimie nie ma.

Mecz Izrael - Polska odbędzie się w sobotę 16 listopada o godzinie 20.45.

ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Bezpieczeństwo kadry priorytetem? "To obowiązek związku. Piłkarze nie powinni o tym myśleć wcale"

Źródło artykułu: