Starcie z Eintrachtem Frankfurt absolutnie nie potoczyło się po myśli Bayernu Monachium. Porażka sprawiła, że ligowi rywale wykorzystali to, przez co rywalizacja w Bundeslidze wyrównała się.
Po tym spotkaniu pożegnano trenera Niko Kovaca, a sami piłkarze nie mieli czasu na rozmyślanie. Czekał ich bowiem mecz Ligi Mistrzów z Olympiakosem Pireus oraz "Der Klassiker" z Borussią Dortmund.
Czytaj też:
-> Bundesliga. Najwyższe noty dla Roberta Lewandowskiego po wygranej Bayernu z Borussią
-> Bundesliga: to już pewne. Hansi Flick poprowadzi Bayern Monachium w kolejnym meczu
Jednak po obu tych starciach Bayern mógł w końcu spojrzeć pozytywniej na swoją grę i postawę. Po znakomitym występie i wygranej z BVB (4:0), Thomas Muller odebrał zaległy prezent od kibiców, czyli duże serce z piernika z magiczną liczbą 500. To nic innego, jak liczba występów tego piłkarza w barwach Bayernu.
Co prawda starcie z Borussią miało już numer 502, Mullerowi absolutnie to nie przeszkadzało. Po meczu zapozował z prezentem, który zawiesił sobie na szyi. Oryginalnie.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel i jego "Brudna robota". "Powiedziałem im, że tego nie zrobię"