La Liga. Bale nie wie, kto jest premierem Wielkiej Brytanii. "Mogę ci powiedzieć, kto jest numerem 1 w golfie"

Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno  / Na zdjęciu: Gareth Bale
Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Gareth Bale

Pasja Garetha Bale'a do golfa, która przebija u niego także zainteresowanie futbolem, znana jest nie od dziś. Teraz jednak Walijczyk przyznał, że poza ukochanym sportem, nie interesuje go nic innego. Nie zna nawet premiera Wielkiej Brytanii.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie mam nic na swoim telefonie, tak więc dopóki znajomi mi czegoś nie wyślą, albo agenci nie poinformują mnie o czymś, na co muszę zwrócić uwagę, nie widzę takiej potrzeby - wyznał Gareth Bale w rozmowie z "The Telegraph".

Czytaj także:  La Liga. Coraz trudniejsza sytuacja Garetha Bale'a w Realu Madryt. Transfer Walijczyka coraz bliżej

- Patrzę na to pod względem finansowym, ponieważ może to mieć pewien wpływ na moje inwestycje czy pieniądze, rzeczy się zmieniają. Nie muszę jednak czytać większości bzdur... Naprawdę nie wiem 99 procent rzeczy o Brexicie. Nie wiem nawet, kto jest premierem Wielkiej Brytanii. Nie mam pojęcia - dodał Walijczyk. - Nie jestem tym zainteresowany, więc nie mogę się wypowiedzieć. Śledzę golf, to wszystko. Mogę ci powiedzieć, kto jest numerem 1 na świecie.

Czytaj także: La Liga. Guardiola wspomina początki z Messim. "Gdy go zobaczyłem, wiedziałem, że Barca wygra wszystko"

Już wcześniej wielokrotnie pod adresem skrzydłowego Realu Madryt padały zarzuty, że nie interesuje go nic, poza golfem. Dotyczyło to także treningów czy gry. Z tego też powodu Bale, pomimo że w Realu gra już 7. sezon, wciąż spotyka się z opiniami, że słabo integruje się z zespołem.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Dobry mecz Bartłomieja Drągowskiego z Lazio. Obronił rzut karny [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
lnsu
29.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ładnie odklejony od rzeczywistości typ. Kolejny przykład po Victorze Valdezie - gdzie koleś nie wiedział jak zakupy robić i jak "przeciętny człowiek żyje", bo wszystko robili za niego. Duże dzi Czytaj całość