Marek Wawrzynowski: Robert Lewandowski nigdy nie był tak blisko Złotej Piłki (felieton)

PAP/EPA / GEORGIA PANAGOPOULOU / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / GEORGIA PANAGOPOULOU / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski osiągnął status wyższy niż ten, który miał w latach 2015-16.Chyba jeszcze nigdy nie był tak blisko Złotej Piłki. Ale też sytuacja jest bardziej złożona, bo Polakowi brakuje spektakularnego sukcesu.

Nie ma chyba wątpliwości, że Robert Lewandowski osiągnął życiową formę. Może nawet napastnik Bayernu Monachium jest lepszy niż w latach 2015 i 2016 gdy wydawało się, że doszedł do szczytu możliwości.

Ostatnia nominacja do Złotej Piłki "France Football" oraz dwie bramki strzelone Olympiakosowi Pireus, będące kolejnym argumentem z jego strony, pokazują, że będzie walczył do końca o statuetkę. Biorąc pod uwagę tylko formę i statystyki, jest jej bliżej niż kiedykolwiek. Wiele jest "za", ale niestety wiele jest też "przeciw".

Zacznijmy od "za". W 2018 roku doszło do przełamania monopolu pary Lionel Messi - Cristiano Ronaldo. Od 2008 roku przez 10 kolejnych sezonów tylko ci dwaj zawodnicy zdobywali "Złotą Piłkę". Co więcej, w 9 przypadkach na 10, ten, który nie wygrywał, był drugi. I nagle zmienił to Luka Modrić, który był liderem sensacyjnego wicemistrza świata, Chorwacji.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Augsburg - Bayern: Gol Lewandowskiego to za mało. Szalona końcówka! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Co więcej, najlepszym piłkarzem UEFA wybrano Virgila van Dijka, holenderskiego obrońcę Liverpoolu. Ale już w wyborach na najlepszego piłkarza wg. FIFA, Van Dijk nieznacznie przegrał z Messim. Na pewno utrzymaniu status quo nie pomaga rozbicie świętej wojny "Messi vs Ronaldo", co ma związek z transferem Portugalczyka do Juventusu.

No i oczywiście sama postawa Lewandowskiego sporo zmienia. Jest dziś chyba najlepszym środkowym napastnikiem na świecie, strzela więcej niż konkurenci. W głosowaniu zorganizowanym przez BBC, 47 procent respondentów na pytanie
"Czy Lewandowski jest dziś najlepszym napastnikiem świata" odpowiedziało "zdecydowanie tak", 22 procent było na "tak", a 12 procent na "raczej tak". Tylko 15 procent głosujących dało negatywne odpowiedzi. To pokazuje jakie nastroje panują wśród kibiców.

Spójrzmy na najlepszych strzelców klubowych w Europie.

Robert Lewandowski Bayern/Polska 36 36
Leo Messi Barcelona/Argentyna 36 32
Kylian M'bappe PSG/Francja 32 29
Sergio Aguero Man City/Argentyna 35 29
Raheem Sterling Man City/Anglia 39 27

W czołówce brakuje Ronaldo, który strzelił w tym roku dla klubu ledwie 18 goli, w tym zaledwie 5 w 10 meczach jesienią. Dla wielu statystyki marzeń, dla CR7 już nie.

Mieliśmy "za", czas na "przeciw". Szybki rzut oka na zakłady bukmacherskie nie pozostawia złudzeń. Lewandowski nie tylko ma małe szanse na wygraną, ale też będzie miał problem, żeby wejść do dziesiątki. Faworyci to - w nieprzypadkowej kolejności - Messi, Van Dijk, Cristiano Ronaldo, Mane, Salah, Alisson.

"Lewy" w 2019 roku nie odniósł żadnego sukcesu z drużyną. Jego Bayern odpadł już w 1/8 finału Ligi Mistrzów i to z Liverpoolem, który ma kilku kandydatów do "Złotej Piłki". Nie da się ukryć, że Bayern Monachium chwilowo nie jest "sexy" i dopóki nie odniesie spektakularnego sukcesu, czyli nie wygra Ligi Mistrzów, nie ułatwi Polakowi zadania. A Bundesliga to nie Premier League. Ani tak ładna, ani tak dobra.

ZOBACZ: Jak Lewandowski zamienił się w Termnatora

Jeśli chodzi o kadrę narodową, to obecnie reprezentacja Polski nie robi na nikim wrażenia. Ani nie gra spektakularnej piłki, ani Lewandowski nie demoluje rywali ani też - co najważniejsze - nie gra w roku parzystym, a więc nie może odnieść żadnego sukcesu.

ZOBACZ: Lewandowski ciągle strzela i wcale go to nie nudzi.

Lewandowski również zniknął z banerów. Wcześniej kojarzył się z międzynarodowymi brandami, teraz jest bardziej lokalny. To też nie pomaga, bo wielkie firmy to i wielki lobbing.

Jeśli by więc brać pod uwagę tylko aktualną formę, Polak jest bliżej "Złotej Piłki" niż kiedykolwiek wcześniej. Może wylądować nawet na podium, a już zdecydowanie w pierwszej piątce. Ale też zbyt wiele znaków na niebie i ziemi mówi, żeby nie nastawiać się na zbyt wiele. Pewne jest, że jeśli utrzyma swoja fenomenalną serię strzelecką, zwiększy swoje szanse. Przecież jeszcze w wakacje nie był mocnym kandydatem do "dziesiątki", teraz mierzy znacznie wyżej.

ZOBACZ inne teksty autora

Komentarze (2)
avatar
Adam Burzyński
29.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a jakie sukcesy klubowe odnieśli faworyci do zlotej pilki Ronaldo i Messi?Juve odpadł w cwiercfinale a Barca w pólfinale 
avatar
shtrekCz-wa
23.10.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Żeby zdobył Lewy Złotą Piłkę, to musiałby do końca przyszłego roku utrzymać taką formę, wygrać z Bayernem ligę krajową, krajowy puchar i Ligę Mistrzów. Pokazać się z dobrej strony na Mistrzostw Czytaj całość