Na początku sezonu Robert Lewandowski jest miarą wszystkiego, co najlepsze. Taką miarą, że zaczynamy kalkulować, ile musi średnio strzelać bramek na jedno spotkanie, aby dopaść legendarnego Gerda Muellera. Po pierwszych kolejkach nie było sensu się zastanawiać, czy jest to możliwe. Ale po siedmiu, a więc prawie po 1/4 sezonu, to już najwyższy czas, żeby jasno sobie powiedzieć: rekord Muellera jest w zasięgu Lewandowskiego.
Można byłoby przyjąć prostą kalkulację: 11 goli w 7 meczach to 1,57 bramki na spotkanie, więc na koniec rozgrywek miałby ich 53. To wręcz nierealne utrzymać taką dyspozycję, ale zapas aż 13 goli sprawia, że rekord Muellera może zostać pobity.
"To praktycznie nierealne, żeby strzelił 53 gole w lidze, ale wyczyn Muellera nie jest już nieosiągalny" - pisze oficjalna strona Bundesligi, która także widzi szansę powodzenia misji pt. "rekord Muellera".
Zobacz wideo: niesamowita passa Lewandowskiego
21 goli w 6 meczach
Słynny niemiecki napastnik zupełnie inaczej "rozłożył siły" w wyścigu po 40 goli (sezon 1970/1971). Do 10. kolejki spotkań miał zaledwie 4 bramki. Jego spektakularny wyczyn zaczął się później. Jak się rozkręcił, to żadna defensywa w Bundeslidze nie potrafiła zatrzymać snajpera Bayernu Monachium.
Mueller potrafił wbić pięć goli Rot-Weiss Oberhausen, czteropak Borussii Dortmund i dołożyć aż cztery hattricki. Tylko w tych sześciu meczach strzelił, bagatela, 21 bramek.
Lewandowski im starszy, tym jest lepszy. Doskonale obrazują to statystyki. W Borussii Dortmund imponował średnią gola co 110 minut, ale po przeprowadzce do Bayernu wskaźnik ten wynosi już 98 minut. W tym sezonie kosmiczne 55.
Goni legendarnego Niemca
Porównując Lewandowskiego i Muellera co chwilę stykamy się ze statystykami, które mają bardzo podobne. Niemiec siedmiokrotnie był królem strzelców ligi niemieckiej (Lewandowski już czterokrotnie) i tylko on jeden w historii sięgał po to trofeum trzy razy z rzędu. Lewandowski w tym roku obronił miano króla strzelców: był pierwszym takim zawodnikiem od 20 lat, któremu udała się ta sztuka.
W tym sezonie Lewandowski może zostać drugim w historii piłkarzem, który trzy razy z rzędu nie znajdzie lepszego od siebie strzelca. Dogoni zatem Muellera. "W każdym razem 31-letni Lewandowski we wszystkich statystykach goni Muellera" - kwituje oficjalna strona Bundesligi.
Lewandowski w sobotę zagra przeciwko Augsburgowi (godz. 15:30). To ukochany rywal dla Polaka. Znów trzeba rzucić krótką, ale miażdżącą, statystyką: 18 goli w zaledwie 13 meczach. Imponujący wynik.
"Lewandowski poszukuje nowych rekordów i wydaje się, że wieczny rekord Muellera jest w jego zasięgu" - kończy autor artykułu na bundesliga.com.
Zobacz także: Reprezentacja Polski awansuje w rankingu FIFA. W czołówce bez zmian
Zobacz także: Eliminacje Euro 2020. Boniek porównał Lewandowskiego do Lubańskiego. "Ponad 40 lat różnicy, a jakie podobieństwo"