"Ousmane Dembele w ostatnich miesiącach był krytykowany za nieład w jego życiu. Francuz jest fanem gier wideo i seriali telewizyjnych, przesiadując przy nich do późna w nocy. Przez ten zwyczaj kilka razy zaspał i spóźnił się, a nawet w ogóle nie przychodził na treningi Barcelony" - opisuje "Marca".
Nie najlepsze są też nawyki żywieniowe Ousmane Dembele. Piłkarz FC Barcelona nie odżywia się tak, jak na zawodowych sportowców przystało, czego nie byli w stanie zmienić nawet prywatni szefowie kuchni.
W końcu miarka się przebrała, Barcelona powiedziała "dość" i od jakiegoś czasu stara się dojść do ładu z piłkarzem, za którego latem 2017 roku zapłaciła Borussii Dortmund 125 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Bayer - RB Lipsk: fantastyczne widowisko w Leverkusen! Wielka nieskuteczność RB Lipsk [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Sprawy w swoje ręce wziął sam Josep Bartomeu. Prezydent FC Barcelona osobiście spotkał się z agentem Ousmane Dembele Moussą Sissoko, by porozmawiać z nim o planie pomocy dla lewego napastnika.
"Agent odnotował uwagi. Wygląda na to, że w najbliższych tygodniach Moussa Sissoko zamieszka w Barcelonie, by być bliżej gracza i starać się prowadzić go w jego zawodowym życiu" - relacjonuje "Marca".
"To dobra wiadomość dla Barcelony. Obecność Sissoko znacznie pomoże Dembele w skorygowaniu wszystkich zachowań. Klub nadal na niego stawia, od początku sezonu widzi progres. Dembele dobrze trenuje, a sztab szkoleniowy jest z niego zadowolony" - uważają hiszpańscy dziennikarze.
Zobacz też:
La Liga. Messi bierze w obronę Dembele. "On nie umie mówić po hiszpańsku"
La Liga. Ernesto Valverde zdziwiony czerwoną kartką Dembele. "On ledwo co mówi po hiszpańsku"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)