To był szalony wieczór w Liverpoolu. Drużyna Juergena Kloppa do 36. minuty zdążyła strzelić trzy gole i wydawało się, że zwycięstwo ma w kieszeni. Do przerwy Red Bull Salzburg zdobył bramkę kontaktową, a po godzinie gry był już remis 3:3.
O zwycięstwie Liverpoolu przesądziło dopiero trafienie Mohameda Salaha w 69. minucie.
- To była dla nas bardzo ważna lekcja - przyznał po ostatnim gwizdku Klopp cytowany przez "Sky Sports". - Lepiej, że nauczyłem się jej w trakcie meczu niż po. Gdybyśmy przegrali 3:4, byłaby to ta sama lekcja.
Niemiec potrafił dostrzec pozytywy. - W ciągu pierwszych 30 minut zagraliśmy jedną z naszych najlepszych piłek do tej pory. A graliśmy przeciwko bardzo dobrze zorganizowanej drużynie z wyraźną tożsamością - analizował.
Liverpool z trzema punktami jest na trzecim miejscu grupy E Ligi Mistrzów. "The Reds" są pod RB Salzburg, który ma lepszy bilans bramkowy. Liderem z czterema punktami na koncie jest Napoli.
Czytaj też:
-> Arturo Vidal cichym bohaterem Barcelony
-> Dries Mertens zawiedziony po remisie z Genk: Nie możemy tak tracić punktów
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Radosław Majecki z powołaniem do reprezentacji. "Jego kariera jest budowana na przykładzie Fabiańskiego"