Liga Mistrzów. Arkadiusz Milik o transferze Fernando Llorente. "Bardzo się ucieszyłem"

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik nie martwi się, że straci miejsce w składzie na rzecz Fernando Llorente. Polak zamierza uczyć się od bardziej doświadczonego napastnika.

Początek sezonu pokazuje, że SSC Napoli zrobiło świetny interes, sprowadzając za darmo Fernando Llorente. Hiszpan najpierw miał asystę w debiucie w Serie A, a we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów strzelił gola Liverpoolowi.

Liga Mistrzów. Napoli - Liverpool. Piotr Zieliński: Nikt nie ma miejsca w składzie za darmo >>

Powody do niepokoju ma Arkadiusz Milik, który do tej pory nie zagrał z powodu kontuzji. Polak dopiero we wtorek pierwszy raz w tym sezonie usiadł na ławce rezerwowych. Transfer Llorente jednak go nie zmartwił.

- Bardzo się ucieszyłem, ponieważ to zawodnik bardzo doświadczony, od którego mogę sporo się nauczyć. Wiem jak dobrze gra plecami do bramki i się ustawia. Cały czas się uczę, chcę być lepszy - mówił Milik w Polsacie Sport.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Polacy świetni w klubach, słabi w reprezentacji. Jak to wytłumaczyć? "Straciliśmy pomysł na grę"

Polski napastnik wypowiedział się na temat kontuzji, która wykluczyła go z gry na kilka tygodni. Zapewnił też, że już jest zdrowy.

- Wtedy (w sierpniu przyp. red.) byliśmy na zgrupowaniu w Stanach Zjednoczonych, ale to zaczęło się wcześniej. Poczułem, że mam problemy mięśniowe. Nie było do końca doleczone. Tak to czasem jest, gdy się z tym gra, bo chce się dobrze przygotować do sezonu. Nie chcę dokładnie komentować, jakie problemy miałem, ale jestem już w pełni zdrowy i bardzo się cieszę - przyznaje.

Liga Mistrzów: jak Arkadiusz Milik mógł pogrążyć Liverpool >>

Napoli w niedzielę gra na wyjeździe z Lecce. Możliwe, że reprezentant Polski w końcu dostanie szansę od Carlo Ancelottiego.

Komentarze (0)