"Napastnik zmagał się z silnym dyskomfortem w okolicy łonowej, miał problem ze ścięgnem mięśnia przywodziciela" - czytamy na portalu internetowym areanapoli.it.
Ten sam serwis, powołując się na "Corriere del Mezzogiorno", poinformował, że w czwartek Arkadiusz Milik wziął udział w części treningu z pozostałymi piłkarzami SSC Napoli. Do pełnych treningów 25-latek ma wrócić w poniedziałek.
Czytaj także: prezydent SSC Napoli chwali Arkadiusza Milika. "To moja gwiazda"
Z kolei w piątek powrót Milika do zajęć z zespołem potwierdził Carlo Ancelotti. - Drużyna wygląda dobrze. Arek Milik i Lorenzo Insigne (także był kontuzjowany - przyp. red.) ponownie są z drużyną - powiedział szkoleniowiec wicemistrza Włoch, cytowany na oficjalnym Twitterze klubu.
Zobacz najlepsze akcje Arkadiusza Milika dla SSC Napoli:
Oczywiście powrót do treningów nie oznacza, że Arkadiusz Milik od razu zagra w meczu SSC Napoli. Mało prawdopodobna jest gra Polaka w sobotnim starciu drużyny z Neapolu z Sampdorią Genua (3. kolejka Serie A, godz. 18:00) i we wtorkowym meczu z Liverpoolem (1. kolejka Ligi Mistrzów, godz. 21:00). Oba pojedynki włoski zespół rozegra u siebie.
Bardziej realny jest scenariusz, że Milik będzie mógł pomóc swojej drużynie w niedzielę 22 września, gdy o godz. 15:00 SSC Napoli rozegra wyjazdowe spotkanie z US Lecce w 4. kolejce Serie A.
Przypomnijmy, że Polak kontuzji mięśniowej doznał na początku sierpnia podczas towarzyskiego spotkania z Barceloną. Uraz okazał się na tyle poważny, że przez ponad miesiąc napastnik nie mógł trenować z zespołem. Kontuzja wykluczyła go także z gry dla reprezentacji Polski w meczach ze Słowenią (0:2) i Austrią (0:0) w eliminacjach do Euro 2020.
Czytaj także: włoskie media stanęły w obronie Arkadiusza Milika