Eliminacje Euro 2020. Słowenia - Polska. Krzysztof Piątek: Po stracie bramki coś w nas pękło

East News / Daniel Bodzenta / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek w barwach reprezentacji Polski
East News / Daniel Bodzenta / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek w barwach reprezentacji Polski

- Był to dziwny mecz. Początek mieliśmy bardzo dobry. Dobrze operowaliśmy piłką, może mie stwarzaliśmy stuprocentowych sytuacji, ale był zalążek dobrej gry - powiedział po meczu Krzysztof Piątek.

Polska przegrała swój pierwszy mecz podczas eliminacji Euro 2020 ze Słowenią (0:2). Praktycznie każdy zawodnik zagrał w nim poniżej oczekiwań. Krzysztof Piątek podkreśla, że kluczowa była strata pierwszego gola. - Po stracie bramki coś w nas pękło i nie mogliśmy sobie poradzić z pressingiem, z agresywnym atakiem rywali i Słowenia zasłużyła na wygraną - stwierdził po meczu napastnik.

Czytaj także: Eliminacje Euro 2020. Słowenia - Polska. Bartosz Bereszyński: Nie możemy tak przegrywać

Szansą do zmazania plamy po porażce ze Słowenią będzie poniedziałkowe starcie z Austrią, które Polska rozegra na Stadionie Narodowym w Warszawie. - Na pewno dobre dla piłkarza jest to, że może się odbudować i zaraz zagra za dwa dni kolejny mecz. Mam nadzieję, że na narodowym podtrzymamy tę passę zwycięstw i utrzymamy pozycję lidera - powiedział Piątek.

Czytaj także: Eliminacje Euro 2020: Słowenia - Polska. Aljaz Struna: Lewandowski i Piątek nie zaistnieli

Napastnik Milanu odniósł się także do ostrej gry, na jaką pozwalał sędzia Siergiej Karasiew. - Na pewno Słowenia dobrze odrobiła lekcje i wiedziała jak nas powstrzymać. Musimy się też dostosować jak ktoś sędziuje i taki był dzisiaj sędzia, że puszczał tę grę i też powinniśmy ostrzej grać. Czasem graliśmy, czasem mogliśmy doskoczyć szybciej - skwitował zawodnik.

ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Robert Lewandowski. "Nie wiem co sędzia tam zauważył!"

Komentarze (3)
Jan Kurzej
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kadra ? jak jeden lipa , co jest grane ? napewno nie futbol ... 
avatar
Cheers
7.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Po straconej bramce coś w nas pękło ... mogliśmy doskoczyć, zagrać ostrzej ..." I to są tłumaczenia piłkarza, który gra w Milanie. Chyba, że we Włoszech się tak gra, że zespół pęka po stracone Czytaj całość
avatar
barabasz
7.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piątek beznadziejny w Milanie jak i w kadrze, forma została na wakacjach!!