Premier League. Southampton - Manchester United. Jesse Lingard, czyli na co komu udział w bramkach

Getty Images / Matthew Ashton / Na zdjęciu: Jesse Lingard
Getty Images / Matthew Ashton / Na zdjęciu: Jesse Lingard

Ciężko w topowych europejskich drużynach znaleźć drugiego piłkarza tak na wskroś ofensywnego, który jednocześnie od tak dawna nie potrafi wziąć udziału w bramce swojego zespołu. Mimo to Jesse Lingard cieszy się niesłabnącym zaufaniem Solskjaera.

821 minut - tyle na boisku spędził Jesse Lingard od momentu, kiedy po raz ostatni uczestniczył w zdobyciu bramki przez Manchester United. Było to 29 stycznia w ligowym starciu z Burnley. Wówczas Anglik asystował przy trafieniu Pogby. Ostatni jego ligowy gol? Jeżeli będziemy się cofać do tego momentu, to licznik przekracza już 1000 minut.

Miesiąc geniuszu, rok stagnacji

Wspomnianą bramkę Lingard zdobył w grudniu 2018 roku, czyli miesiącu, który śmiało może walczyć o miano najlepszego w jego karierze. Wówczas przez moment faktycznie można było uwierzyć, że 26-letni już zawodnik, wreszcie zacznie grać na miarę oczekiwań. W ciągu miesiąca zdobył on 4 bramki, do których dołożył 2 asysty, a trzeba dodać, że strzelał nie byle komu, gdyż znalazł drogę do siatki zarówno Arsenalu jak i Liverpoolu. Sielanka trwała jednak wyjątkowo krótko. W tym roku, poza wspomnianym Burnley, oraz jednym pucharowym trafieniem, piłkarz jest całkowicie bezproduktywny. Co nie powinno zatem dziwić, pojawia się wiele głosów podważających jego miejsce w wyjściowej jedenastce.

Transfery. Matteo Darmian bliski odejścia z Manchesteru. Włoch ma zostać nowym piłkarzem Parmy

- Z mojego punktu widzenia Jesse zasłużył już na ostrzeżenie. Wezwałbym go do swojego biura i powiedział, że nie ma dużo czasu, by poprawić swoją grę, zanim ktoś zajmie jego miejsce w składzie - twierdzi były selekcjoner kadry Anglii, Sam Allardyce.

ZOBACZ WIDEO Czy Błaszczykowski zasługuje na powołanie? "Gdyby Brzęczek nie był selekcjonerem, to Kuba nie grałby w reprezentacji"

Wtóruje mu Steve Nicol, były obrońca Liverpoolu. - Chcę zasugerować, że Solskjaer prawdopodobnie myśli o zastąpieniu Lingarda jednym z młodych zawodników. Z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że nie może wrzucić kogoś takiego jak Mason Greenwood do wody i patrzeć czy utonie, czy uda mu się wypłynąć - stwierdził Szkot.

Krótka ławka

Jak słusznie zauważył Nicol, w przypadku rezygnacji z Lingarda, do gry prawdopodobnie trzeba by desygnować, któregoś z młodszych zawodników. Ole Gunnar Solskjaer nie dysponuje zbyt dużym polem manewru. Druga linia od dawna nie należy do najlepiej obsadzonych w United, a na domiar złego, z klubem tego latem pożegnał się Ander Herrera, a w ostatnich dniach na wypożyczenie udał się również Alexis Sanchez, który choć nie błyszczał formą, dawał pewną alternatywę.

Aktualnie, poza wspomnianymi przez Nicola juniorami, Lingarda zastąpić może jedynie Juan Mata, którego jednak Solskjaer nie darzy nadmiernym zaufaniem. Poza tym Norweg stara się odmłodzić skład zespołu, a 31-letni Hiszpan niezbyt wpasowuje się w tę koncepcję.

Inną z opcji jest przesunięcie wyżej Paula Pogby. Jednak również wtedy alternatywy nie rzucają na kolana. Ani Fred, ani Scott McTominay, to nie są nazwiska, pod wpływem których rywalom uginałyby się nogi. Dodatkowo takie rozwiązanie nie wydaje się być korzystne dla samego Francuza, który znacznie lepiej wygląda bliżej środka boiska.

Solskjaer nie traci wiary

- Jesse nigdy nie był najbardziej efektywnym piłkarzem, jeżeli chodzi o zachowanie pod bramką rywali i strzelanie goli. Śledząc jego dotychczasową karierę można zauważyć, że prezentuje inne zalety w swojej grze. Jego wkład w naszą grę w tym sezonie jest według mnie fantastyczny. Od pierwszego dnia treningów pokazuje, że jest zdeterminowany, aby zostać w tej drużynie. Świetnie spisuje się na treningach i w meczach - bronił swojego podopiecznego Norweg na konferencji prasowej poprzedzającej starcie z Southampton.  - Oczywiście czasami można by wymagać od niego więcej pod bramką rywali, ale wykonuje on wiele innych zadań - dodał Solskjaer.

Transfery. Oficjalnie: Alexis Sanchez wypożyczony do Interu Mediolan!

Entuzjazmu "bossa" nie podzielają jednak fani, którzy masowo domagają się w social mediach posadzenia 26-latka na ławce kosztem któregoś z utalentowanych juniorów. Kibice United nie potrafią także zrozumieć, jakim cudem Lingard po raz kolejny otrzymał powołanie do reprezentacji.

Piętrzące się problemy

Przed starciem z Southampton to jednak nie kwestia Lingarda spędza sen z powiek Ole Gunnara Solskjaera. Największym zmartwieniem Norwega jest fakt, że nie będzie mógł on skorzystać ze świetnie dysponowanego na początku sezonu Anthony'ego Martiala. Francuz, w przeciwieństwie do Lingarda, miał dotychczas udział przy bramce w każdej z trzech pierwszych kolejek. W związku jednak z jego urazem, pola manewru szkoleniowca w kwestii zmiennika dla Lingarda są jeszcze bardziej ograniczone.

Martial to nie jedyny piłkarz Czerwonych Diabłów, który zmaga się z urazem. Już w pierwszej połowie ostatniego ligowego starcia z Crystal Palace boisko opuścić musiał Luke Shaw. Defensor ma uszkodzone ścięgno udowe i jego występ w najbliższej kolejce również jest wykluczony.

[i]

[/i]

Źródło artykułu: