Liga Europy. Glasgow Rangers - Legia Warszawa. Trener zły na Artura Boruca. "To było dalekie od ideału"

Getty Images / Robin Jones - AFC Bournemouth / Na zdjęciu: Artur Boruc
Getty Images / Robin Jones - AFC Bournemouth / Na zdjęciu: Artur Boruc

Artur Boruc w czwartek wybrał się do Glasgow, by z trybun Ibrox Stadium dopingować Legię Warszawa w rewanżowym meczu IV rundy eliminacji Ligi Europy przeciwko Glasgow Rangers. To nie spodobało się trenerowi AFC Bournemouth, Eddiemu Howe'owi.

Polski bramkarz swoją wizytą w Glasgow podpadł sztabowi szkoleniowemu AFC Bournemouth. Trener Eddie Howe nie ukrywa swojej złości na Artura Boruca. - To było zachowanie dalekie od ideału - ocenił szkoleniowiec i zapowiedział poważne rozmowy z doświadczonym golkiperem.

Boruc wybrał się do Glasgow, by kibicować swojemu byłemu klubowi - Legii Warszawa - w walce o awans do fazy grupowej Ligi Europy. Były reprezentant Polski to postać znienawidzona przez fanów Glasgow Rangers, którzy w pamięci mają mu wiele kontrowersyjnych zachowań podczas gry Boruca dla Celtiku Glasgow. Media obiegły zdjęcia, na których Boruc trzyma megafon i prowadzi doping.

Fotografie przelały czarę goryczy wśród sztabu szkoleniowego AFC Bournemouth. Dziennikarz talkSPORT Jim White uważa, że Polak może stracić szansę na to, by znaleźć się nawet na ławce rezerwowych w najbliższych meczach Premier League. Dodajmy, że Boruc nie zagrał w żadnym z czterech meczów AFC Bournemouth w tym sezonie.

Legia Warszawa przegrała mecz z Glasgow Rangers 0:1, tracąc gola w 91. minucie. Strzelił go Alfredo Morelos. W pierwszym starciu w Warszawie padł bezbramkowy remis, co oznacza, że awans do fazy grupowej LE wywalczył szkocki zespół.

Zobacz także:
Liga Europy. Glasgow Rangers - Legia Warszawa. Artur Boruc podniósł ciśnienie na Ibrox
Liga Europy. Glasgow Rangers - Legia Warszawa. Aleksandar Vuković: To godna porażka

ZOBACZ WIDEO Czy Błaszczykowski zasługuje na powołanie? "Gdyby Brzęczek nie był selekcjonerem, to Kuba nie grałby w reprezentacji"

 

Komentarze (5)
Stopczyk
31.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to Lipton. Pewnie będzie płakał że kaska wpływa a on sobie siedzi cóż to będzie za kara dla niego. 
Jab
30.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Typowe dla niektórych Polaków obrażanie rodaka patrioty . 
avatar
Piotr Pilarz
30.08.2019
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Przedłużył z nim umowę o rok,siedzi na ławce podczas gdy jakiś 23latek bez żadnego doświadczenia stoi w bramce od początku sezonu. Nawet w pucharze ligi Boruca nie było na ławce. Więc o co ten Czytaj całość